[Y.....s]

Gdzie w Gdańsku można zjeść w miarę tanio i po domowemu niedaleko wydziału historycznego/galerii bałtyckiej ?

#gdansk

[czupek]

@YouShallNotPass: Bar Żuławski byl w okolicy, o ile jeszcze istnieje.

[GniewneKopytko]

@czupek: chciałem własnie to napisać, ale zdaje się, że od niedawna już go nie ma ( ͡° ʖ̯ ͡°)

[Y.....s]

@czupek
@GniewneKopytko

( ͡° ʖ̯ ͡°)

[jakno]

@YouShallNotPass: Na Garnizonie masz pełno różnych miejsc, poszukaj. Bistro Słowacki jest spoko.

[Poranny_dragal]

@czupek: @GniewneKopytko: Nie ma go, potwierdzone info

[Y.....s]

@jakno
@czupek
@GniewneKopytko

A "manekin" znacie ?

[Poranny_dragal]

@YouShallNotPass: Co prawda nie po domowemu ale polecam chinola w galerii Metropolia, za 16,90zł masz ogromną porcje jedzenia:D Osobiscie polecam numer 39 w menu ( ͡° ͜ʖ ͡°)

[Poranny_dragal]

@YouShallNotPass: Znamy, też jest spoko ale często są kolejki

[jakno]

@YouShallNotPass: znamy, a co?

[Y.....s]

@Poranny_dragal @jakno Czyli manekin jest ok, a cenowo oki ? Zjazdy mam w weekendy, planuje tak po zajęciach coś wszamać. Są tam obiadki tak do 20 zl za porcje ?

Chinola podziękuje, kilka kilo przytylem i wole sie opanowac, bo narazie sie jeszcze "nie wylewa" bebzon na boki ale niewiele brakuje XD

[jakno]

@YouShallNotPass: wbij do nich na strone, zobaczysz ceny. jest spoko generalnie, ale o miejsce ciezko.

w hali olivia masz ludovisko, tez fajne miejsce, maja jakies lunche, tez sprawdz

[Poranny_dragal]

@YouShallNotPass:
No za 20zł to tak na styk, bo trzeba liczyć 15-20 zł za naleśnik plus cos do picia. No chyba, że nie chcesz nic pić no to ideolo
Menu manekin

[Y.....s]

@Poranny_dragal
@jakno

Oki, dzieki wam :)

[parasolki]

@YouShallNotPass: manekin zajebisty, ale bywa ze na stolik czekasz minut i drugie tyle na jedzenie

[fabek]

@parasolki: manekin zajebisty? tam rotacja kucharzy jest jak w młynku do kawy, raz trafisz spoko jedzenie, innym razem szajs. W Poznaniu niedaleko browaru masz prawdziwego manekina.

[parasolki]

@fabek: tego nie wiedziałam ale sie nie dziwię przy takim młynie, jednak w teorii mają jakąś jedną recepturę na wszystko.
Lokokoywa to była najlepsza naleśnikarnia. Trafiali w mój smak sto procent. Była tam gdzie teraz jest surfburger przy dworcu.

[fabek]

@parasolki: zwróć uwagę ze naleśniki wytrawne, zwykle i tagiatelle robią inne działy.

[parasolki]

@fabek: wytrawny mi smakował, słodkie był bez smaku trochę, tagiatelle nie jadlam ale podobno mistrzowskie.
Skąd takie ciekawostki masz?

[fabek]

@parasolki: gaduła jestem i zawsze w słowo z kelnerami wejdę jak spytają czy smakowało :)