Wpis z mikrobloga

  • 153
Hejka, szybki temat - co grozi za bójkę w #pracbaza?
Kolega właśnie się pobił z gościem z innego działu, ale ten fart że nie było kamer i świadków.
Wiem że ten drugi właśnie poleciał na niego naskarżyć (dokładnie tego słowa użył xD).
Ja kazałem mu zamknąć dupę, nie przyznawać się i palić głupa, po nim nic nie widać, za to tamten ma podartą koszulkę, rozwalony łuk brwiowy i wargę i chyba podbite oko.

Dawajcie bo ja tu kisnę srogo, ale z drugiej strony szkoda mi kolegi.

#prawo #praca #truestory #takbylo
  • 38
  • Odpowiedz
@Gandezz: Art. 158 kodeksu karnego, mówiący o udziale w bójce. Bezpośrednio łączy się z uszkodzeniem ciała (pisałeś, że typ ma rozwalony łuk brwiowy i wargę).
Niezależnie od okoliczności Twój kolega popełnił przestępstwo - czy zostałby za niego skazany w sądzie to sprawa problematyczna, być może sędzia przychyliłby się do argumentacji o której wspominałeś (wyzwiska itd.).
Ale szef pewnie postanowi po prostu zwolnić go dyscyplinarnie i oszczędzić sobie tym samym kłopotów, bo
  • Odpowiedz
@Gandezz: Jak macie ogarniętego kierownika, to będzie im kazał między sobą to rozstrzygnąć i nie zawracać dupy. Też kiedyś miałem raz pyskówkę z gościem na magazynie, ja mu dałem w mordę, jemu się nie udało bo to było zbyt oczywiste i się uchyliłem, to nas chłopaki porozdzielali i tyle. Dwa dni do siebie nie gadaliśmy, później się przeprosiliśmy i było po sprawie.
A jak nie ma świadków, to palcie głupa, że
  • Odpowiedz
@Gandezz: dobra masz tam patologie. Kolega raczej z praca może się pożegnać i oby tylko na tym się skończyło bo jak pobity się #!$%@? to jak najbardziej może sprawę na policję zgłosić. Z tego co mówisz to ostro naubliżał Twojemu kumplowi ale żadne to usprawiedliwienie, żeby mu #!$%@?ć. Przynajmniej nie w oczach prawa ani nie w miejscu pracy.
  • Odpowiedz
via Android
  • 11
Na razie jest "cisza", jak ktoś chce być wołany niech plusuje ten wpis.

PS. Podejrzewam że wyjaśni się w poniedziałek, ale ja w pracy będę w środę dopiero.
  • Odpowiedz