Wpis z mikrobloga

#przegryw #stulejacontent #tfwnogf
Miraski, chciałbym podzielić się z wami pewnym spostrzeżeniem dotyczącym naszego ukochanego tagu #przegryw. Jestem na nim od ponad roku, wcześniej jako @Anoncio, teraz jako Antonio. Wielu z was, życzyło mi, żebym w końcu wyszedł z przegrywu, wielu z was pisało mi, że jestem jednym z niewielu przegrywów, w których wierzą, że uda się im opuścić przegryw. Bardzo to doceniam i szanuję.
Jednak...
załóżmy teoretyczną sytuację, że naprawdę uda mi się wyjść z przegrywu- ot, choćbym na studiach poznał tę legendarną szarą myszkę dla Anonka i się z nią związał. Zapewne zostałbym od razu okrzyknięty na tagu failed normie, a część z was odwróciłaby się ode mnie, lub uznała za trolla. Chociaż jak na razie nic takiego nie miało miejsca, to jednak uważam, że część Mirasków nie dzieli się z nami swoimi przeżyciami na tej płaszczyźnie, z obawy przed odrzuceniem. Postanowiłem, że będę od dziś wspierał każdego przegrywa, któremu uda się znaleźć różowego paska- mając jako obrońcę samego @Anoncio nie musicie się niczego bać chłopaki. A co wy o tym sądzicie? Zapraszam do dyskusji.
  • 17
  • Odpowiedz
@rysiekryszard: ale kolego, ja nikogo nie nazywam normikiem, ani przegrywem. Sam siebie uważam za przegrywa, jednak wiem , że w oczach niektórych jestem normikiem. Dotychczas nie uprawiałem seksu, nie miałem kobiety z prawdziwego zdarzenia. Nie atakuję nikogo, a Ty robisz to pomimo mojego jakże neutralnego wpisu. Zakładając nawet, że wśród tysięcy failed normików znajdzie się jeden przegryw, któremu uda się zasrać, czy będzie on musiał być skazany na wieczne #!$%@?, czy
  • Odpowiedz
@rysiekryszard: czy mógłbyś to uzasadnić? Jestem z wami szczery od początku. Nie uprawiałem nigdy seksu, trzymałem dziewczynę za rękę, ale ostatecznie mnie sfriendzonowała. Jedyny pocałunek w życiu przeżyłem z ćpunką, która chciała oddać mi się za hajs na ćpanie. Może wg Twojej skali to wygryw, jednak ja nie czuję się tym usatysfakcjonowany. (co do wpisu o ćpunce, ktoś go zachował, bo został na starym koncie, a był dość ciekawy?)
  • Odpowiedz
@Antonio211: szanuję za taką postawę, zamieszczałem parę razy na tagu historie związane z moimi próbami z różowymi i za każdym razem ktoś mnie musiał nazwać failed normie lub trollem ( ͡° ʖ̯ ͡°)
  • Odpowiedz
@rysiekryszard: potencjał? Być może go posiadam, nie mniej nadal jestem przegrywem. Sam potencjał nie czyni ze mnie od razu normika. Nie mam doświadczenia z kobietami, niejako boję się ich. Nie mniej nadal zachowuję ostatki nadziei na związek.
@Der_Deutscher_Kaiser: ja Cię bardzo lubię Wilhelmie i doceniam Twoje starania
  • Odpowiedz
@Antonio211: Ja to generalnie tak obserwuję ten #przegryw i czegoś nie rozumiem. Jak w ogóle można spędzać czas na kłótniach o tym, czy ktoś ma prawo nazywać się przegrywem, czy też nie? Piszą tutaj ludzie w różnej sytuacji, czasem po trudnych przejściach, czasem zwyczajnie „smutni”, no i w czym problem? Rozumiem, że to taki hehe-trolling, ale zamiast dopingować ludzi, którzy mogą wyjść z przegrywu i uniknąć pełnego #!$%@?, to wiele osób
  • Odpowiedz
@trailblazer: Z tego samego powodu na forach płaskoziemców, osoby które zaproponują zrzutę na podróż na antarktydę są od razu mieszane z błotem. "a co ciebie #!$%@?ło, mało dowodów masz pod nosem? nie trzeba płynąć na antarktydę skoro prawdę masz pod nosem, a to jest niebezpieczne, bo jest pilnie strzeżona" - gdyby jacyś płaskoziemcy popłynęli na antarktydę i okazałoby się, że jednak nie jest pilnie strzeżona, to cały świat płaskoziemców się rozpada
  • Odpowiedz