Wpis z mikrobloga

Mirki poważnie rozważam rzucenie korpo i zmianę na #tir na jakieś kilka lat. Powiedzcie jak wyglądają początki, czy w ogóle jest zapotrzebowanie na świerzaków? Ile można zarobić na początku? Czy realna jest jazda tylko po PL ewentualnie do sąsiadów? Rozważam jeszcze dwa inne zawody dlatego potrzebuje rzetelnego info. Na pytanie skąd pomysł na zmianę dla niektórych "na gorsze" odpowiedź jest prosta: doszczętne wypalenie zawodowe. #bekaztransa #tir #transport #praca #kiciochpyta #pytanie #pytaniedoeksperta
  • 21
@CantRest: kierowców szuka większość firm, świeżaka wezmą na jakieś przyuczenie lub podwójną obsadę a jak się ogarniesz to wio samemu. Co do kasy to zależy który rejon Polski, popatrz w ogłoszenia to jakieś rozeznanie złapiesz; krajówka jest realna - pon-pt i weekend w domu albo na jakiejś dystrybucji codziennie w domu
@Yinxol: teraz to chyba mnie trollujesz.

@jotodupca: Tak samo jest z marynarzami, niby wydaje się, że zarabiają dużo (tak naprawdę nie) ale ich stawka godzinowa jest fatalna, wyjdzie coś koło 5zł/h. Chociaż oczywiście pracodawca rozlicza czas pracy po swojemu.
@r4do5: No tak, czyli kierowca zarabia te 8zł za godzinę (a właściwie więcej, bo sam mówisz że się pomyliłeś) nawet wtedy jak śpi :) w jakim jeszcze zawodzie tak dobrze mają?
@mar111cin: Pełno jest takich zawodów gdzie płacą za „spanie”. Czy kierowca faktycznie ma placone za spanie? Jeśli nie to wcale nie ma dobrze. Natomiast jak liczysz sobie stawkę godzinową to powinieneś te godziny uwzględnić, bo jak byś pracował w innym zawodzie to mógłbyś robić co byś chciał a nie kisić się w ciasnej kabinie i jeść żarcie z kantyny wątpliwej jakości.
@xspeditor: no też tego nigdy nie rozumiem... Tak jakby na taśmie płacili za spanie w łóżku z żoną...
Normalny "taśmowiec" jak pojedzie w delegacje, to mu zapłacą extra max 30zł (z tego i tak pewnie odejmą za śniadanie w hotelu), czyli zarobi wielkie G ze swojej pensji + jakieś 20zł za dzień.
@xspeditor: @mar111cin: nie mowie, ze pracodawca ma placic za spanie, urlop, nie musi placic za nic jak ktos zgodzi sie tak pracowac np. na umowie wolontariackiej.

Ale jesli ktos do wlasnej wiadomosci liczy jaka ma faktycznie stawke godzinowa to powinien uwzglednic wszystkie godziny, ktore spedzil w pracy.