Wpis z mikrobloga

konto usunięte via Wykop Mobilny (Android)
  • 41
Jadę do pracy do #holandia za tydzień
Cieszę się bardzo, ale mam obawy czy sobie poradzę, których nikomu nie mówię oczywiście
Pracę ogarniałam sobie od 2 miesięcy, żeby była pewna, z bliskim i komfortowym zakwaterowaniem, w pełni legalna, z ubezpieczeniem itp.
Pochwaliłam się ojcu i bratu, a właściwie już musiałam im powiedzieć na tym etapie
I aż mi się wszystkiego odechciało :/
Mówią, że wyląduje pod mostem, że finansowo jeszcze gorzej niż w Polsce mi będzie, że przytrafi mi się wszystko co najgorsze i żebym nigdzie nie jechała bo to nie ma sensu
Nie mieszkam z nimi już od ponad 5 lat i sobie jakoś daje radę
Wiedziałam, żeby zwlekać, aż im powiem do ostatniej chwili bo każdą decyzję jaką podejmę muszą skrytykować
A mi całą radość przechodzi i pojawia się nieuzasadniony smutek i strach
Ehh...
Jak się wyprowadzałam z domu powiedziałam im już wychodząc spakowana, bo wiedziałam, że nawet kilku dni nie wytrzymam z ich gadaniem nad głową :/
#rodzina #emigracja #pracbaza
  • 39
konto usunięte via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@Oo-oO: pewnie wynika z troski, ale także z jakiegoś ograniczenia, że wszystko co obce jest złe
Z resztą na każdy mój pomysł i optymistyczne podejście, szczególnie mój ojciec ma tysiące uwag
Dlatego zawsze zwlekam na ostatnią chwilę jak muszę im powiedzieć co się będzie u mnie działo
A że znikłam na 3 miesiące już bym nie ukryła ¯\_(ツ)_/¯
@MissPinguin: Troche toksyczne te odpowiedzi od Twojej rodziny, powiem Ci szczerze. Pewnie, że sobie poradzisz. Robisz research, załatwiłaś sobie pracę i zakwaterowanie, wszystko będzie git. Tylko pamiętaj, żeby wziąć kilka tysiaków jako zabezpieczenie na wszelkie ewentualności.

Sam pojechałem na #yolo 3 lata temu i gdybym tego nie zrobił, wciąż pewnie tkwił bym w dupie. Śmiałym szczęście sprzyja, byle mieć łeb na karku (σ ͜ʖσ)