Aktywne Wpisy
tyr3q360 +597
niegwynebleid +369
- wprowadźmy przepisy jak w Szwajcarii czy Norwegii, gdzie płaci się mandaty od procentu zarobków, przez co kara boli tak samo biednego jak bogatego, bo tak to kary są śmiesznie niskie!!1
- polska wprowadza konfiskatę pojazdu za jazdę po alkoholu, przez co kara dla bogatego jest podobnie dotkliwa jak dla biednego
- nie no, tak nie wolno! A prawo, Bóg i demokracja? Musimy bronić bogatych i ciężej pracować! Obniżmy też podatki najbogatszym!
- polska wprowadza konfiskatę pojazdu za jazdę po alkoholu, przez co kara dla bogatego jest podobnie dotkliwa jak dla biednego
- nie no, tak nie wolno! A prawo, Bóg i demokracja? Musimy bronić bogatych i ciężej pracować! Obniżmy też podatki najbogatszym!
Ja - szczupła, miła, 7/10, sama, ale nie cierpię z tego powodu. Macie rację z tym, że różowym łatwiej znaleźć faceta. Ale nie oznacza to, że łatwiej znaleźć miłość.
Ostatnio poznałam kilka fajnych osób, poczytałam Wasze #gorzkiezale i naszło mnie na stworzenie małego damsko-męskiego poradnika dla normika (100% subiektywizmu):
długie będzie
1. Poznawaj ludzi w realu - umów się na kawę, zagadaj sąsiada, zaoferuj pomoc mając na uwadze, że ktośtam ma prawo odmówić. Poznawaj i obserwuj jaki przy nich jesteś - nadmiernie wesołkowaty, niezaciekawiony nimi, może uprawiasz monolog, nie klei się gadka? Staraj się to zmienić. Złota zasada: ludzie generalnie lubią o sobie mówić. Pytaj, zwracaj się do ludzi po imieniu, bądź w interakcjach z nimi pogodny (wiem, że 90% przegrywów umiera w środku, ja też nieraz umieram, a jednak szczerzę) (najwyżej jak jest bardzo trudno to mówię z uśmiechem na pysku, że przepraszam, ale dziś mi źle i umieram w środku dlatego już sobie pójdę - to daje ci szansę się urwać ze small-talku, pokazujesz się też z ludzkiej strony, a nuż rozmówca czuje to samo i następnym razem pogadacie szczerzej, bardziej przyjacielsko).
Pogodnych facetów jest bardzo mało. Pogodni przyciągają pogodne dziewczyny. Ponurzy - ponure. Z ponurymi jest częściej problem. Nie każdy pogodny jest debilem i nie wie co to depresja. Tylko mu lepiej idzie zmuszanie mózgu do uśmiechu.
Poznawanie ludzi rozszerzy Ci obszar łowów za różową. Nigdy nie wiesz z kim dobry układ Ci się przyda. Trudne, ale chyba prawdziwe.
2. Nie badz desperatem - nie poznawaj ludzi (w tym kobiet) żeby się z pierwszą ożenić. Jak się uda - ekstra. Ale nie istnieje generalna zasada traktująca, że pierwsza miłość zawsze się nie uda, za to trzecia już na pewno, inaczej jesteś #zjeb. Do skutku. Ja naprawdę polubiłam czwartego chłopaka, z którym randkowałam. Tak na 100%, 10/10, mogłabym na zawsze. To wykop więc śmiało przyznaję, że mnie olał, ale był. Znaczy, że to kwestia poczekania, statystyki, "w końcu się trafienia". Miej na uwadze, że znasz malutki promilek kobiet, że jest cała masa niepoznanych, tak akuratnich, o których Ci się nie śniło. Tylko musisz mieć przemiał żeby wyłuskać perły. Nie piszę - bądź ruchaczem. Piszę - poznawaj ludzi. Przyszła koleżanka matki? Przysiądź, zaproponuj herbę, zagadaj, chwilę ich posłuchaj, usmiechaj się. A nuż to matka niezłej różowej.
2.5. SZANUJ SWÓJ CZAS - jeśli Ty się wkręcasz, a ona wykręca - olej.
Jeśli ona Cię lubi jak kolegę, ale nie robi kroków, nie czujesz żebyś ją kręcił - spytaj. Nie baw się w międzywiersze, zasrane cytaciki na fb, tęskne disco-polo. Pytaj. (Czy-coś-z-nas-będzie, w którą stronę zmierza nasza znajomość, czy myślisz, że moglibyśmy być razem). Łyknij ćwiarę jak musisz. Jeśli to pytanie ją przestraszy, nie będzie wiedzieć - ok. Daj jej czas. Na zastanowienie się - tak do miesiąca. Na odezwanie się - ze trzy dni - jeśli coś do Ciebie czuje to nie będzie chciała Cię stracić milczeniem. Easy.
Jeśli ucieknie - olej. Po co ci panna, która jasno nie potrafi przyznać się do uczuć albo Cię nie chce? Lubisz stać na niepewnym to stań sobie na desce do pływania pod wodą. W uczuciach nie #!$%@? sobie własnej wartości o niejasne gierki.
I nie znaczy nie, ale różowe też są jebnięte i czasem olane zaczynają się starać. Wtedy ponów pytanie, o ile nadal Ci zależy. Daj jej ze dwie szanse, ale jak znowu zacznie Cię olewać, bo będziesz dla niej miły - to olej konsekwentnie. Szanuj swój czas, ona się nie zmieni.
3. Odmawiaj - nie sucho i nieprzyjemnie, ale nie bój się, że ktoś Cię nie polubi, bo powiedziałeś nie. To cd. szanowania siebie. I olej te, które się obrażają z powodu odmowy (o ile to nie było chamowate nie i koniec). Nie narzucaj się, nie rób zawsze pierwszego kroku. Daj jej szansę wyść z inicjatywą. Daj sobie i jej czas.
Pół godziny olewania pracy żeby to napisać i wiecie co?
Myślę, ze niepotrzebnie to piszę. Ale nawet jeśli jedna rada trafi do jednego faceta i za jakiś czas odrobinę ułatwi mu życie to się ucieszę. Bo to tak naprawdę poradnik dla mnie samej (ꖘ‸ꖘ)
#przegryw
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez autora
Komentarz usunięty przez autora
@gubie_loginy: z takim gardzącym podejściem nie oczekuj że ktokolwiek komu chcesz pomóc będzie cię poważnie traktował. EQ na poziomie patyczaka.
PS Sorry, że mi się wpis usunął ale coś przypadkowo kliknąłem, myślałem że da się go edytować a się usunął... :(
Komentarz usunięty przez autora
Komentarz usunięty przez autora