Wpis z mikrobloga

@ButelkaBezKaucji @Lefty: Ja szanuję tę panią za taką postawę. Jeśli ktoś żyje w jakimś kraju i nie skleci nawet zdania w jego języku to jest ułomem, bo:
1) trzeba być wyjątkowo tępym nie chłonąc języka, który otacza cię zewsząd (nauka języka w życiu codziennym za granicą jest niepomiernie łatwiejsza niż tylko z książek)
2) wymagając od kogoś, żeby znał angielski czy inny gównojęzyk na kiju okazujesz brak szacunku do gospodarza.

Wiem,
  • Odpowiedz
@ButelkaBezKaucji: a to sorry - tu nawet nie mam prawa być czepialski xD
A to co piszę o języku podtrzymuję. Polacy są vchooy ulegli jak idzie o takie sprawy. Jeszcze się wstydzą, że nie znają angielskiego. To niech on (obcokrajowiec) się wstydzi, że nie zna polszczyzny jak do mnie przyjechał! XD
  • Odpowiedz
@WedrowiecAtte: trochę za mocno zacząłeś to analizować ;p wstyd przed obcokrajowcami, bo odgraża się po angielsku, że w domyśle anglojęzyczni kolesie nie mają u niej szans mimo, że proces parowania następuje dopiero po tym jak się zobaczy opis i beka jest dlatego, że mogłaby po prostu ignorować wszystkich obcokrajowców na tinderze (a jak jakiś już jeden na 1000 mówi dobrze po polsku to pewnie będzie miał polski opis co by nie
  • Odpowiedz