Wpis z mikrobloga

#!$%@? mać, czy kobiety nie mogą odpisywać normalnie na wiadomości, po wyświetleniu? Dlaczego jeszcze nigdy nie pisałem normalnie z kobietą/z normalną kobietą, wszystkie albo ignorują wiadomości, mimo że są aktywne na fb, albo wyświetlają i nie odpisują, albo w pewnym momencie zrywają kontakty zupełnie bez powodu, gdy przestaję pisać pierwszy. I to nie jest kwestia tego, że jestem jakiś namolny, zwykłe tematy związane ze szkołą/uczelnią, albo normalny, ludzki small talk, bez pajacowania. Dlaczego nie mogę utrzymać normalnych #!$%@? relacji społecznych? Mimo że jestem aspołeczny, to próbuję się przełamać, ale za każdym razem dostaję soczystego #!$%@? w dupę. Nigdy więcej.
#przegryw #stulejacontent #rozowepaski #mizoginia #depresja
  • 55
  • Odpowiedz
@Szpurka: wydaje mi się, że @jej_czarne_oczy: ma rację.
Mnie też niektóre koleżanki zlewają, odpisują po czasie.. najśmieszniejsze jest to, że zdarza się że one piszą pierwsze, potem ja się o coś pytam i 2 dni czekam na odpowiedź xD

A kolega Chad mówi, że nie ma takich problemów albo zdarza się to baaardzo rzadko.
  • Odpowiedz
@Szpurka Mam wrażenie, że gloryfikujesz różowe i poświęcisz im więcej uwagi niż trzeba. Więcej zyskasz próbując utrzymać kontakt bezpośredni. Kobiety z reguły lubią gadkę, więc zwróć uwagę jak prowadzisz rozmowę. Najzwyczajniej odpal historię i zobacz w jakich momentach ucina się rozmowa. Musisz zrozumieć, że jeśli chcesz utrzymać bliższy kontakt, to powinieneś się wyróżnić czymś i dawkować siebie, zamiast od razu pokazać całokształt.
  • Odpowiedz
@trevoz: Taka jest prawda, wiem, że może się to nie podobać ale trzeba to zaakceptować i działać zgodnie z tym. Nawet nie chodzi o wygląd czy pieniądze ale o twój szacunek do siebie, który w szczególności jak masz kompleksy na punkcie wyglądu czy wzrostu jest niski, a czuć to na kilometr jak piszesz po 4 wiadomości na raz, odczytujesz po sekundzie jakbyś wyczekiwał czy zgadzasz się z każdym słowem kobiety. Bycie
  • Odpowiedz
@Szpurka: zacznij dzwonic do ludzi. Nie mówię, że to rozwiązanie wszystkich problemow - ale moja komunikacja się poprawiła.

Nienawidzę pisac na komunikatorach/smsów, dlatego nie mam wytrwałości do odpisywania. I szczerze, często ignoruję wiadomości.

Osobom które dzwonią natomiast poświęcę czas niemal zawsze.
  • Odpowiedz
@Szpurka: A ja Ci powiem jaki jest prawdziwy powód. Jeżeli chodzi o odczytanie tego co napisałeś i nie odpisanie na to: ten ktoś i wiele innych osób ma spaczone umysły... Mianowicie są w #!$%@? ciekawscy i egoistyczni, i uważam (nie tak jak inni) że to też chodzi o szacunek, taka osoba jest w jakimś stopniu egoistyczna i myśli tylko o sobie. Ja osobiście jeśli nie mam czasu odpisać to nawet nie
  • Odpowiedz
@InTheDarkness: ja zawsze staram się odpisywać od razu, a jak nie mogę w danej chwili pisać, to po prostu odpisuję, że nie mogę/odpiszę później, albo to mityczne zw, gdy mam naprawdę coś pilnego. Ale jak widać dzisiaj nawet za dużo tego oczekiwać od ludzi...
  • Odpowiedz
@Szpurka: to zrób taki eksperyment na bezpiecznym gruncie (jakaś luźna i w miarę sympatyczna znajomosc). Tego da się nauczyć siebie i ludzi. Zapewniam ze kontakty mega na tym zyskują - i wystarczy pogadac 10 minut zamiast klepać w klawę godzinami.
Najwyżej Ci się nie spodoba ;) Anyway - to nie dotyczy wszystkich przypadków, ale z łapą na sercu - nienawidzę pisac z ludźmi na komunikatorach i mam tez trochę takich znajomych
  • Odpowiedz
  • 1
@kotkaschrodingera tylko problem w tym, że nie mam normalnych, pewnych i sympatycznych znajomości. Cały czas mi zależy na ludziach i boję się, że coś spieprzę w relacji i przestaną się odzywać. A i tak, nawet jak piszę jakąś wiadomość i coś palnę, to potem się tym tygodniami zadręczam. A najlepsze jest to, że w realnym życiu aż takich problemów nie mam z rozmową, jakos w miarę mi idzie. Ale później wracam do
  • Odpowiedz
@Szpurka: wtedy totalnie nic się nie zmieni. Pisz dalej, a jak widzisz, że ktoś urywa kontakt to olewaj tę osobę i wtedy albo sama napisze bo zauważy, że masz szacunek do siebie albo zakończysz relację i pójdziesz dalej. Pracuj nad sobą tak żeby kobietom zależało bardziej na tobie niż tobie na nich. Piszę z własnego doświadczenia, bo powiedzmy, że kiedyś byłem na twoim miejscu.
  • Odpowiedz