Wpis z mikrobloga

Kiedyś robiłem sobie takie szacunki na podstawie ogólnodostępnych danych odnośnie liczby pojazdów na drogach (za GDDKiA) i liczby wypadków (za corocznymi raportami policyjnymi). Wychodziło, że rowerzystów na drogach (od wojewódzkich w górę) jest ok. 0,5% (czyli w granicach błędu statystycznego), a mają udział w 11% wypadków.
I niech ktokolwiek z nas znajdzie mi opis chociażby jednego wypadku, w którym rowerzysta doznał obrażeń w wyniku upadku na skutek podmuchu wiatru spowodowanego przejeżdżającym zbyt
@Pangia:

I niech ktokolwiek z nas znajdzie mi opis chociażby jednego wypadku, w którym rowerzysta doznał obrażeń w wyniku upadku na skutek podmuchu wiatru spowodowanego przejeżdżającym zbyt blisko niego samochodem.


http://warszawa.wyborcza.pl/warszawa/1,34862,19129089,smierc-w-wypadku-pod-warszawa-zginal-mezczyzna-z-rowerem.html?disableRedirects=true

http://www.lublin112.pl/wilczopole-kolonia-podmuch-powietrza-przewrocil-rowerzystke-widzial-wypadek/

A odległość masz zachować nie ze względu na podmuch wiatru ale dlatego, że na drodze są dziury i inne przypadki, gdzie rowerzysta może trochę zmienić tor jazdy. Zresztą auta generalnie też się nie wyprzedzają na gazetę i zachowują odstęp.
@Pangia: Co oznacza dla Ciebie "tyle w temacie"? Kończysz temat, bo nie jesteś w stanie podać nic sensownego? Może weź pod uwagę, ile osób jeździ po "wojewódzkich i w górę" na rowerze, a ile na powiatowych, gminnych, a zwłaszcza miejskich?
Nie wiem jak u Ciebie z jazdą na rowerze, ale pomimo, że jestem przeciwko mijaniu na żyletkę, to jestem w stanie utrzymywać stałe tempo i stały tor jazdy (oprócz momentów, gdzie
ale jest wiele osób, które jeździ niepewnie

@Kolarzino: Nie ma przymusu jazdy po drogach, a wręcz przeciwnie – jak ktoś się boi, to niech nie wyjeżdża na nią, bo zrobi sobie i komuś krzywdę. To jest podstawowa (acz niepisana) zasada ruchu na drodze i nie wiem, dlaczego ktoś w ogóle z tym handluje.

Może zamiast robić badanie pojeździj sobie po mieście i na ruchliwych wojewódzkich, gdzie na większości będziesz spotykał tiry
@Pangia:

No tak. A w nagłówku:

Kto widział wypadek?


A treść widziałeś:
Jak ustalono pojazd ciężarowy jadąc w kierunku m. Kliny podczas wykonywania manewru omijania rowerzystki wytworzył podmuch powietrza, w wyniku czego kobieta przewróciła się na jezdnię i doznała obrażeń ciała i trafiła do szpitala.
@janekplaskacz: Na jakiej podstawie? Bo sama tak powiedziała? Równie dobrze mogła się wystraszyć i upaść, co jest znacznie bardziej prawdopodobne, ale tego nie mogłaby powiedzieć, bo wyszłaby na jakąś stereotypową mieszkankę Podlasia, która rzuca kamieniami w auta, bo hałasują jak jakieś potwory, a bagiety by ją wtedy wyśmiały.
@Pangia: Odniosłem się do pojeżdżenia sobie rowerem po takich drogach. Oczywiście, że są babcie i inne nieogary, ale nie powiesz mi, że nie ma ich odpowiedników w samochodach. Sytuacja 1:1

Rozumiem, że musisz to wszystko spełniać, ale żeby zostać kierowcą skutera albo zwykłej osobówki trzeba niewiele. Poniżej 2k kosztów, nie mieć dużych odchyłów zdrowotnych, zdać teorie i mieć szczęście na praktyce i w zasadzie tyle wystarczy, żeby wsiąść do samochodu i
@janekplaskacz: Bo jest to zwyczajnie znacznie bardziej prawdopodobne. Za dzieciaka śmigałem rowerami po ulicach i jakoś mnie nic nie zdmuchnęło.

Bo psuje twoją trollowską narrację?

Och, najmocniej przepraszam, że ośmieliłem się nie zgodzić z Paniczem. Już idę do drugiego pokoju się wychłostać za ten akt niepohamowanej pogardy.

Odniosłem się do pojeżdżenia sobie rowerem po takich drogach

@Kolarzino: Nie jestem głupi, nie mam zamiaru bawić się w jakiegoś niedorozwiniętego regulatora ruchu,
@janekplaskacz: Widzę, że prawdziwy z ciebie ekspert w dyskutowaniu. Wyciągasz na poparcie swoich tez wewnętrznie sprzeczne argumenty, które zbiłoby nienarodzone dziecko, po czym obrażony na cały świat stwierdzasz, że jestem trollem i się poddajesz. W polskiej polityce takich ludzi potrzebują.
@Pangia:
To jest doświadczenie z poprzednich dyskusji z trollami. Chciałeś przykłady: wziąłem pierwsze dwa z googla. Mógłbym znaleźć więcej, ale po co, skoro wiem, że troll i tak żadnego nie uzna. Zawsze znajdzie jakieś wytłumaczenie, jak np. ty, pisząc że wiesz lepiej niż to co ustaliła policja.
@janekplaskacz: Bo zwyczajnie używam rozumu. Kierowca uciekł, świadków brak, jedyne źródło informacji to baba, która się wywaliła z rowerem do rowu. No to co powie? „Panie a bom sie zagapiła, wzieło mnie przechyliło i żem wykopyrtneła w ten rów”? Użyłeś #!$%@? możliwych przykładów i nie wiem, liczyłeś, że nie przeczytam tego, co linkujesz? Jakbyś co najmniej nie chciał niczego udowodnić. Albo chciał wskazać, że ze mną nie da się