Wpis z mikrobloga

konto usunięte via Wykop Mobilny (Android)
  • 34
@robertx: przejeżdżający pociąg może wciągnąć człowieka ale przechodzący człowiek nie przewróci pociągu. Sama odległość nie jest problemem tylko obszar niższego ciśnienia obok przejeżdżającego auta. Ludzie ustalający to prawo byli po prostu mądrzejsi od ciebie i tobie zostało tylko stosować się do tego.
  • Odpowiedz
@fortySeven: przecież jak rowerzysta mija na centymetry auto, to sam kontakt lub nawet powiew powietrza (a także element zaskoczenia) może spowodować poślizg i skutki śmiertelne ( ͡° ʖ̯ ͡°)

"Panie, ja żem go tylko wyprzedzoł, jak zobaczył moje 1.9, to on się som wyjeboł"

Może, gdyby na drodze panowała współpraca i kierowcy stojący w korku nie trzymali się prawej linii, to rowerzysta mógłby ich bez problemu wyminąć,
  • Odpowiedz
@kretoslaw25986: @robertx: Aż mi się przypomniała rozkminka rowerzystów na jakimś forum. Debatowali nad tym jak zmusić kierowców do zachowania 1,5 metra odstępu. Koniec końców wymyślili że na rowerze powinien być zamontowany 1,5 metrowy drut wystający w kierunku jezdni żeby rysował przejeżdżające nawet milimetr za blisko auta XDDD
  • Odpowiedz
@Kolarzino: ale ja nie bronię wyprzedzania w zbyt małej odległości, bo to kretynskie, wskazuje tylko, że rowerzysta też może wyrządzić szkody, ale to już ich nie obchodzi i nie jest problemem.

A jazdę przy prawej stronie drogi nakazuje prawo.
  • Odpowiedz
@Mihau88: wszyscy odnoszą się do kodeksu i prawa, czyli jednocześnie tak jakby go przestrzegają, to co w tym byłoby złego? w końcu i tak wyprzedzają z dozwoloną odległością xD

@fortySeven: a jakie prawo nakazuje bycie psem ogrodnika i dojeżdżaniu na 1 cm do prawej linii? Rozumiem, że to ma logiczną moc na trasie szybkiego ruchu oraz wszędzie tam gdzie są wyższe prędkości, ale nie w mieście gdzie co kilkadziesiąt sekund
  • Odpowiedz
@Kolarzino: na wielu drogach nie da się odjechać tak daleko od prawej, żeby był swobodny przejazd - wtedy wolę zablokować niż zaliczyć ryse. Jak tylko jest miejsce to robię przejazd. Ale lubię takie dyskusje, odnieść się tylko do najmniej istotnego zdania w wypowiedzi ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
rowerzysta przerysowuje auto, #!$%@? i go nie złapiesz, bo nie ma numerów. Kierowcę chociaż da się namierzyć


@fortySeven: Co przeciętnemu kierowcy zdarzyło się dokładnie zero razy.
  • Odpowiedz
debilizm pedalarzy, mówi ci to coś?


@kretoslaw25986: Ty #!$%@? dzbanie, koleś podał jasną przyczynę a ty zamiast się do tego odnieść rzucasz jakimiś obelgami z dupy. A banda niedojebów to plusuje XD Zasługujecie tylko na to samo.
  • Odpowiedz
@vind: no widzisz, a mi się zdarzyło, bo głąb nie pomyślał że jak się skręci tułów przy przeciskaniu to plecak będzie szorowal po mijanym aucie. Miał o tyle pecha, że jechał po 3pasmowej drodze, więc za światłami go złapałem
  • Odpowiedz
Może kiedyś coś się polepszy w tej kwestii, jak narazie, to możemy uczyć kultury i współpracy na drodze, chociaż wiem, że to jest prawie niewykonalne.


To zdanie było do anonimowości rowerzystów.

@fortySeven: Nie mówię, że masz sam na tym tracić, często wystarczy trzymać się środka jezdni, a prawa strona (często z asfaltowym poboczem lub linią ciągłą i kawałkiem asfaltu) będzie wystarczająca. Piszę o tym, co sam zauważam: 3 auta stoją normalnie,
  • Odpowiedz
@fortySeven: Tak, zdarzyło ci się XD Coś jak mityczna karta "kolega gej który gardzi marszami równości", nagle każdy miał milion takich sytuacji bo potrzeba tego do dyskusji XD
  • Odpowiedz
@vind: dodaj więcej XD, to będziesz wiedział nie tylko co mi się zdarzyło, ale i poznasz mój numer konta
@Kolarzino: tak jak mówiłem, jak jest miejsce to puszczam. Sam zresztą często jeżdżę rowerem, i zdarzały mi się przyglupy wyprzedzające mnie, gdy stawalem wcześniej niż pod światłami bo uważałem że nie ma miejsca na przeciskaniu się. Dlatego albo robię szeroki przejazd (kiedy tylko to możliwe), ale czasami wolę całkowicie przytulić krawężnik.
  • Odpowiedz