[jalop]

Bodajże 10 lat grania w Wolfensteina: Enemy Territory w skrócie ET albo po prostu Wolfa. Nie wiem, ile nocek zawałem. Było czasami tak, że pykałem do 3-4 w nocy, a rano wstawałem do pracy wymombonany na maksa. Wszystko dlatego, że należałem przez bodajże 5 lat do amerykańskiego klanu, a przez zmianę czasu tamtejsi gracze pojawiali się na serwerze w naszej nocy.

Jaka to była świetna gierka, marne wymagania sprzetowe umożliwiały zagranie prawie każdemu Najważniejszy był ping. Ping był podstawa, kto miał wysoki albo nie wchodził albo lagował jak stara twoja nać od pietruszki.
Grało się przeważnie na maksymalnie kilku serwerach serwerach. Te klanowe były najlepsze. Jeszcze do dzisiaj poprzez skumplowanie się z wieloma graczami mam ich numery telefonów i spokojnie mogę do nich zadzwonić, zasalutowac.

Pamietam, jak bodajże w 2009 roku dostałem na SplatterLadder za przegranie prawie 12 godzin ciągu jednego dnia odznaczenie dont you have a woman.

A jak to się stało, że zacząłem w nią grać? Nie mam ciągotek do gier, ale to była przyjemność miłość, taka słodka, wspaniała. Kiedyś w szkole, podczas przerwy z programowania koledzy się rozsiedli wygodnie i zaczęli w coś grać. Dołączyłem do nich....

Pewnego czasu zaczęła umierać, pojawiły się problemy z częstym wyrzucaniem graczy z serwerów, głównym winowajcom udręki był PunkBuster. Do gry wchodziło wielu cziterów, admini rzadko dawali sobie radę. I przede wszystkim życie, mówiło sie: Sorry guys, we have family, life outside...

Ostatnie kilka lat miałem przerwy po dwa, trzy lata, ale możesz wrócić do grania i tego klimatu już nie ma.

Pozdrawiam wszystkich graczy ET, Jahaaa!

#et #gry nie wiem czy tagować #staregry
#nostalgia

[A.....z]

@jalop też bym se zagrał, Adrian :p

[lucasy]

@jalop: próbowałem jakiś czas temu wrócić. Ale teraz mapek się narobiło dziwnych. Stare serwery z klasycznymi mapami były niedostępne. Odpuściłem. Ale gra dawała radoche na tamte czasy. Zwłaszcza że była darmowa, zarywalo się nocki.

[jalop]

@lucasy: no i grudzień, pewnie o tej porze z dziesięć lat dobre temu były już świąteczne paczki na serwach.

[fooczak]

@jalop: 112 na splatter ladder. Też mieliśmy te odznaczenia z bratem:)

[oTakiTamOtam]

Panowie miałem podobną sytuację i kilka dni temu obejrzałem pewien filmik na YouTube. Okazało się, że w tej stercie **wna jest jeden server niezmieniony od lat, jest stare dobre ET z pachem ETpro i podstawowymi mapami. Od kilku dni grywam i naprawdę polecam, zerknijcie a nie będziecie żałować
Serwer nazywa się „Hirntot”

@fooczak: @jalop: @lucasy: @Airbooz: @jalop:

[wanderlust00]

@oTakiTamOtam: Zagrałem na tym serwerze, masakra. Kolesie z mp40 rozwalają snipera z drugiego końca fuel dumpa. Coś się musiało zmienić, bo nawet z fov 90 nie da się tak dobrze celować i jeszcze dostrzegać schowanych wrogów z końca mapy bez lunety. 95% osób gra medykiem, bo liczą się tylko fragi, totalny bez sens Na koniec i tak każdy ma tyle samo śmierci co zabić, bo spawnkill non stop ;D