Wpis z mikrobloga

"Mój stary to fanatyk streetwearu. Pół mieszkania #!$%@? butami najgorsze. Średnio raz w miesiącu ktoś wdepnie w leżący na ziemi haczyk od butów czy sznurówki i trzeba wyciągać w szpitalu. W swoim 22 letnim życiu już z 10 razy byłem na takim zabiegu. Tydzień temu poszedłem na jakieś losowe badania to baba z recepcji jak mnie tylko zobaczyła to kazała buta ściągać xD bo myślała, że znowu hak w nodze.
Druga połowa mieszkania #!$%@? Sneakers magazine, Sneaker News
, Zajebiste kicksy itp. Co tydzień ojciec robi objazd po wszystkich kioskach w mieście, żeby skompletować wszystkie streetwearowe tygodniki. Byłem na tyle głupi, że nauczyłem go into internety bo myślałem, że trochę pieniędzy zaoszczędzimy na tych gazetkach ale teraz nie dosyć, że je kupuje to jeszcze siedzi na jakichś forach dla buciarzy i kręci gównoburze z innymi buciarzami o najlepsze kolabo itp. Potrafi drzeć mordę do monitora albo #!$%@?ć klawiaturę za okno. Kiedyś ojciec mnie #!$%@?ł to założyłem tam konto i go trollowałem pisząc w jego tematach jakieś losowe głupoty typu Jordany to gówno. Matka nie nadążała z gotowaniem bigosu na uspokojenie. Aha, ma już na forum rangę HYPE, za #!$%@? 10k postów."
"Jak jest ciepło to co weekend #!$%@? po różnych festiwalach buciarzy i sprzedaję tam te swoje jordanki. Od jakichś 5 lat w każdą niedzielę robimy lpu na forum, a ojciec #!$%@? o wyższości Jordanów nad Asicsami. Jak się dostałem na studia to stary przez tydzień #!$%@?ł że to dzięki temu, że noszę dobre kicksy, a nie jakieś gówno z croppa jak jakieś biedaki.
Co sobotę budzi ze swoim znajomym ziomkiem całą rodzinę o 4 w nocy bo hałasują
pakując buty, prawidła i pudełka.

Przy jedzeniu zawsze #!$%@? butach i za każdym razem temat schodzi w końcu na Hype5.pl, ojciec sam się nakręca i dostaje strasznego bólu dupy durr niedostatecznie zarabiajo tylko kradno hurr, robi się przy tym cały czerwony i odchodzi od stołu klnąc i idzie czytać Brand Bible: High Fidelity Bread and Butter Berlin żeby się uspokoić.
W tym roku sam sobie kupił na święta kolejną parę butów. Oczywiście do wigilii nie wytrzymał tylko już wczoraj je rozpakował, włożył prawidła i postawił na środku salonu. Ubrał się w ten swój cały ficik i siedział cały dzień w butach na środku mieszkania. Obiad też w nich zjadł
Gdybym mnie na długość ręki dopuścili do wszystkich butów w polsce to bym wziął i je spalił.
Jak któregoś razu, jeszcze w podbazie czy gimbazie, miałem urodziny to stary jako prezent wziął mnie ze sobą na jakiś Sneaker Market w drodze wyjątku. Super prezent ko.
Pojechaliśmy gdzieś #!$%@?, dochodzimy nad hale a ojcu już się oczy świecą i oblizuje wargi podniecony. Rozłożył wszystkie pudła i siedzi czeka aż ktoś podejdzie. Po pięciu minutach mi się znudziło więc włączyłem discmana to mnie ojciec #!$%@?ą pudłem po głowie, że buciarze słyszą muzykę z moich słuchawek i się płoszą na takie gówno i kazał mi puścić Kanyego Westa. Jak się chciałem dotknąć jednego buta to zaraz 'krzyczał szeptem', żebym nie dotykał bo to colabo z Preme z 2012 i zaraz je pobrudzę. 6 godzin musiałem siedzieć w bezruchu i patrzeć jak stado bezmózgich zjebów spuszcza się nad butami. Urodziny mam w listopadzie więc jeszcze do tego było zimno jak sam sk
*ysyn, a ojciec kazał mi ubrać nitki...
Wspomniałem, że ojciec ma kolegę Baksa, z którym jeździ na te wszystkie zloty buciarzy. Kiedyś towarzyszem wypraw był hehe Pawsze. Człowiek z zajebistym fitem i 365 dni w roku w kamizelce SUPREME. Byli z moim ojcem prawie jak bracia, przychodził z żoną Bożeną na wigilie do nas itd. Raz ojciec miał imieniny Pawsze przyszedł na hehe kielicha. #!$%@? się i oczywiście cały czas gadali o butach i ciuchach. Ja siedziałem u siebie w pokoju. W pewnym momencie zaczeli drzeć na siebie mordę, czy generalnie lepsze są Yeezy 350 czy Balenciagi Arena

WEŹ MNIE NIE #!$%@? PAWSZE, WIDZIAŁEŚ TY KIEDYŚ JAKIE ARENY MAJĄ ZAJEBISTE WYKONANIE
kA TADEK YEEZY W POLSCE PO 3000 zł KOSZTUJĄ, TWOJE ARENKI TO IM MOGĄ NASKOCZYĆ
CO TY MI O YEEZY pieolISZ JAK LEDWO PREME POTRAFISZ KUPIĆ NA DROPIE ARENA TO JEST KRÓL BUTÓW JAK LEW JEST KRÓL DŻUNGLI

No i aż się zaczeli #!$%@?ć zapasy na dywanie w dużym pokoju a ja z matką musieliśmy ich rodzielać. Od tego czasu zupełnie zerwali kontakt. W zeszłym roku zadzwoniła żona Pawsze, że Pawsze udusił się torebką Supreme po nie udanym dropie i zaprasza na pogrzeb. Odebrała akurat matka, złożyła kondolencje, odkłada słuchawkę i mówi o tym ojcu, a ojciec
I bardzo #!$%@? dobrze

Tak go za tego Areny znienawidził.
Wspominałem też o arcywrogu mojego starego czyli Hype5.pl. Stał się on kompletną obsesją ojca i jak np. w telewizji mówią, że gdzieś był drop to stary zawsze mamrocze pod nosem, że powinni w końcu coś o tych #!$%@? z Hype5 powiedzieć. Gazety niebuciarskie też przestał czytać bo miał ból dupy, że o Hype5 i aferach na High Society nic się nie piszą
Szefem forumka w mojej okolicy jest niejaki pan WujekRada. Jest on dla starego uosobieniem całego zła wyrządzonego polskim buciarzom przez HS i ojciec przez wiele lat toczył z nim wojnę. Raz poszedł na jakieś zebranie buciarskie gdzie występował WujekRada i stary wrócił do domu z podartą koszulą od Ralpa bo siłą go usuwali z sali takie tam inby #!$%@?ł.
Po klęsce w starciu fizycznym ze zbrojnym ramieniem High Society ojciec rozpoczął partyzantkę internetową polegającą na szkalowaniu High Society i WujkaRady na forach lokalnych gazet. #!$%@?ł na niego jakieś głupoty typu, że Wujek był tajnym współpracownikiem Chmielnej albo, że go widział na ulicy jak komuś robił zdjęcie żeby zrobić mu legit checka. Nie nauczyłem ojca into TOR więc skończyło się bagietami za szkalowanie i stary musiał zapłacić Wujkowi 2000zł.
Jak płacił to przez tydzień w domu się nie dało żyć, ojciec kił na przekupne sądy, High Society, Wujka i w ogóle cały świat. Z jego pie
olenia wynikało, że HS jak jacyś masoni rządzi całym krajem, pociągają za sznurki i mają wszędzie rabaty. Przeliczał też te 2000 na buty, hoodie czy teesy i dostawał strasznego bólu dupy, ile on by mógł np. cdg za te 2k kupić (kilka teesów).''

#pasta #streetwear
  • 3