Wpis z mikrobloga

@nasyd: U mnie to byl Kasprowy. Oczywiscie po wczesniejszym sezonie zimowym w Beskidach (bylo m. in. wejscie na Biabia Gore).
Ale Sarnia Skala, Nosal, Grzes czy np. podesjcie pod ktorys z Czarnych Stawow tez sie nada na pierwszy tatrzanski cel.
@nasyd: Grześ żółtym szlakiem, jak wystarczy sił, czasu i pogody to niebieskim na Rakoń albo nawet dalej na Wołowiec. Trzydniowiański Wierch z Polany Trzydniówki. Ornak z Hali Ornak przez Iwaniacką Przełęcz. Przełęcz pod Kopą Kondracką (nie mylić z Przełęczą Kondracką!) zielonym szlakiem z Hali Kondratowej, jak wystarczy sił, czasu i pogody to Kopa Kondracka albo nawet i Małołączniak. Kasprowy zielonym szlakiem przez Myślenickie Turnie albo żółtym z Hali Gąsienicowej. Przełęcz Liliowe
Dzięki wszystkim za odpowiedź! Zobaczę sobie na spokojnie te trasy. Sarnia brzmi ok. Super widoki. To samo Kasprowy. Ale jak pomyślę o schodzeniu wzdłuż kolejki w dół to mi się odechciewa. Ogólnie w tym roku udało mi się orla do granatów zrobić samemu na raz, więc myślę że z kondycja jest w miarę. Jestem zapisany w grudniu na kurs lawinowy, ale mimo to chciałbym sobie gdzieś wcześniej pochodzić. A co myślicie o
@nasyd: Giewont byl dla mnie nawet latwiejszy zima niz latrm. Ale trafilem na super warunki, wiec nie bierz tego za regule.
Jakby co to ja tez z Krakowa, wiec moge kiedy jechac. Chce w.tym roku zrobic pare gorek w zimie. Zaczynam od okresu swiatecznego i pewnie bede sie dosc czesto wybieral.
@KredaFreda raki i czekan w sumie planuję kupić. Ale jak coś mam od kogo pożyczyć. Jakie trasy planujesz?

@hard1 ja myślałem już na ten weekend żeby spróbować gdzieś się wybrać. Wszystko zależy od pogody.
@nasyd:

1. Gęsia Szyja z parkingu Wierch Poroniec- poeta Kasprowicz i malarz Chałubiński i twierdzili że to najpiękniejszy widok zimą w Tatrach. Trudność 2/10.
2. Kasprowy via przełęcz pod Nosalem z pierwszym obozem w Murowańcu. Trudność 4/10.
3. Przełęcz pod Świnicą - "poczuj oddech wysokich Tatr bez ściągania klapek" - Jak pkt.2 tyle że przed szczytem Kasprowego odbijasz na zielony szlak i potem cały czas po płaskim idziesz sobie na przełęcz
@nasyd: Nie Świnica, tylko przełęcz pod Świnicą. Sama Świnica zimą to już jest inny poziom wyposażenia i doświadczenia. Wchodzi się zawsze łatwiej.

Możesz też poszukać sobie szkoleń zimowej turystyki. Najlepiej organizowanych przez kogoś sprawdzonego. Np. schroniska. Ludzie chwalą sobie szkolenia ze schroniska Roztoka. Zresztą podobne szkolenia są też w schroniskach beskidzkich, pewnie dużo tańsze.