Wpis z mikrobloga

  • 3553
Czesc. Dzis w nocy dowiedzialem sie, ze zmarla moja mama. Walczyla z ostra bialaczka. Rak pokonal ja w niecale 2 miesiace. Ostatni raz widzialem ja w poniedzialek. Pytala sie co corka chce na swieta, czy mam jej jakies nowe zdjecia. Lekarze byli zadowoleni, ze mama tak dobrze znosi chemie, bo ani wymiotow, ani drastycznego spadku wagi. Chcieli ja wypuscic na swieta, chociaz na krotko. Mama zastanawiala sie, czy na wielkanoc choc troche odrosna jej wlosy. Psychicznie trzymala sie doskonale i miala ogromna chec przezycia. Spodziewalismy sie takiego obrotu spraw, choc nikt w to tak naprawde nie wierzyl, nie ze stanie sie to tak szybko. Dzis mialem jechac na pogrzeb ojca mojego najlepszego przyjaciela, pojechala zona. Ja jade sprobowac podniesc ojca na duchu, choc sam tego mocno potrzebuje. To beda bardzo smutne swieta. Nie taguje, bo i po co. Chcialem poprostu uwolnic troche bolu. Dzieki.
  • 138
@Dymass Pamiętaj, że to normalna kolej rzeczy. Rodzimy się i umieramy. Dobre masz podejście co do wsparcia Taty ale też powiedz mu jak się sam czujesz i razem powspominajcie.
Ile Mama miała lat?
@Dymass No to mocne przeżycia jak jeszcze taka nadzieją była i miałeś być dawcą.
Trzymaj się ciepło i wspominaj gdyż właśnie na to jest czas w takich sytuacjach!
@Dymass: mirku, bardzo mi przykro i doskonale Cie rozumiem. Ostatnio pisałam tutaj o śmierci ukochanego taty. Jeśli potrzebujesz pogadać to pisz- znam Twój ból i uczucia, które Tobą targają. U mnie minęło półtora miesiąca.
@Dymass: Trzymaj się Mirku. Ponad 2 lata temu tata zmarł przy mnie w szpitalu. Byłem przy jego ostatnim oddechu. Ten cholerny rak ( mózgu ...). Od diagnozy do śmierci niecały rok. Przez ten okres więcej czasu spędziłem z tatą niż przez całe nasze życie... Z czasem trochę mniej boli, ale jak tylko sobie przypomnę ( czy to przez jakikolwiek post że ktoś ma raka/umarł to boli bardziej ...) to łzy lecą.
Rok temu bliska mi osoba zmarla w mikolajki. Wiem jak trudne sa swieta po czyms takim, ale pamietaj zebyscie spedzili je razem, w jak najwiekszym gronie. Ona nie chcialaby zebyscie plakali w swieta, a juz na pewno zebyscie spedzili je samotnie