Wpis z mikrobloga

@Castellano Ale bzdura! Mówię o tym, że obrazek jest wyraźnie nacechowany negatywnie do tych na stacjonarnych:
Są większością, taką jakby ślepą masą, podczas gdy dziewczyna na zewnątrz reprezentuje ogarniętą mniejszość. Jest normalna, skromna. A tamci wyfryzowani - widać pozerzy. Zapomnieli hehe że jest też prawdziwy świat!
A gówno. Mimo lata czy wiosny sam na siłowni biegam na bieżni zamiast po parku. To część treningu, którego głównym punktem jest przeważanie żelastwa, no ale