Wpis z mikrobloga

@WuDwaKa osoby jadące do Bydgoszczy miały opcje pójścia na stopa (ale też dopiero po 3h od wypadku), a jak ktoś jechał dalej np. do Pragi to trochę to już nie miało sensu ( ͡º ͜ʖ͡º)
@babadookk dla wyrównania ja nie miałam żadnego wypadku we flixie, ale jak wracałam PKS Bydgoszcz z Torunia do Bydgoszczy to raz padło chyba sprzęgło i autobus miał problemy z ruszaniem i kierowca ogłosił krótko po wyjeździe
z Torunia, że zatrzymamy się na dworcu dopiero olewając resztę przystanków bo autobus może nie dać rady tyle razy się zatrzymywać (pojazd nie był jakimś truchłem sprzed 30 lat) a raz wjechał w toyotę, ale to