Wpis z mikrobloga

Mirki, jaki używany automat za 10-15k? Nie znam się za bardzo na samochodach. Chodzi mi o coś solidnego, żeby minimum te 4-5 lat spokojnie jeździł bez jakiegoś masakrycznego wkładu finansowego. Sedan albo kompakt.

Aktualnie jeżdżę Volvo 440 z '94 i zaczyna go konkretnie zjadać rdza. Myślę nad tym, żeby się z nim rozstać w najbliższych miesiącach.

Póki co myślałem o takich modelach jak:
Audi A4 B6 Tipronic - w sieci dosyć dużo pochlebnych opinii
Honda Accord VIi
Volvo S80 - jestem zadowolony z mojego obecnego dziada, któremu nic wielkiego się nie działo przez ostatnie lata, więc mógłbym zdecydowanie pozostać wierny marce
Lexus IS 200 I - podobno pancerny automat, ale części mocno drogie (marka zobowiązuje). Kwestia czy by się sypał dużo czy nie...

Powiedzcie czy dobrze kombinuję czy może w złą stronę. Wybór powyższych modeli jest podyktowany tym, że wyczytałem dobre opinie na temat ich jakości i awaryjności, a nie lansem, bo znaczek. Tzn mogę wyłożyć >10k zamiast <10k, jeśli to mi zapewni większy spokój na parę lat. Chyba, że to się tak naprawdę nie opłaca i lepiej kupić coś za 7-8k i tanimi częściami zamiennymi...

#motoryzacja #samochody
  • 10
@Ciastek92: Saab 9-3, tylko porządnie sprawdzić automat przed zakupem i po zakupie wymienić olej.

Z lexusem IS miałem fajną historię. Z kolegą pojechaliśmy kupić lexusa za 9tysi w automacie. Okazało się, że lekki dzwon z przodu miał (wymieniony zderzak i pas przedni, silnik itp całe). Kolega wytargował na chyba coś około 8 tysięcy i uznał, że najwyżej to co będzie do naprawy to naprawi, bo mu się spodobał i miał dość
@Ciastek92: z 9-5 jeszcze są części bo dużo osób sprowadza i parę chyba firm jeszcze coś produkuje.
Co do automatów w saabach, to przynajmniej w 9-3 lepiej jest mieć manualną niż automatyczną - chyba, że ktoś chce automat. Wpakowali tam Aw55-50, który jest też w volvo s60/s80 i słynie z tego, że się psują elektrozawory, a wymiana to koszt ok. 3 tysięcy. Dlatego też, trzeba je porządnie sprawdzić, bo tam olej