Wpis z mikrobloga

Zauważyliście jak polscy Janusze biznesu się wycwanili, dodając ogłoszenia o pracę? Są zdesperowani, bo kompletnie nie ma już rąk do roboty, a teraz szacuje się, że po otwarciu granic niemieckich dla Ukraińców powstanie 500 tysięcy nowych luk kadrowych. Więc Polscy Janusze biznesu nigdy nie podniosą stawek Polaczków, choćby mieli się zesrać i sami iść zapieprzać na taśmie. Więc wymyślili myk, którym nabierają kretynów. Widzieliście ostatnio oferty pracy na internecie? Zaczęli dodawać coraz bardziej absurdalne widełki wynagrodzenia. Oczywiscie wszystkie zaczynają się od 2 lub 3 koła brutto, czyli gówniane 1600-2200 na rękę. Ale teraz w co drugiej ofercie są jakies chore widełki od 2000-5000 brutto, nawet od 3000-7000 brutto. Liczą na to, że tępy Polaczek się nabierze i znając Polaków to pewnie się nabieraja. Oczywiście nigdy nie dostanie tej górnej kwoty wynagrodzenia, ani nawet gdzieś pomiędzy tymi kwotami. Wmówią mu, że najpierw dostanie tą najniższą z widełek czyli 2100, a potem jak się bedzie sprawować i dobrze pracować to ma szansę na 6000. Oczywiście jak skończy się okres próbny to dostanie o 100 wiecej i będzie przez lata #!$%@?ł na stawce 2200 brutto, a swoje 6000 zobaczy jak świnia niebo, no ale Polaczkek już złapał się na haczyk, zaciągnął kredyty napędzany wizją euforyczną zarobków na poziomie 6000 (większość myśli że podawane kwoty są na rękę), co jest szczytem marzeń takiego biedaka z kraju kwitnącej cebuli. Za 10 lat będzie dalej na tym samym stanowisku a płaca wzrośnie mu do 3000, bo tyle każdy będzie miał za 10 lat, a kupisz za to mniej niż teraz za te 2100. Powtarzajcie to ludziom, żeby nie dawali się dymać.
#pasta #praca #teoriespiskowe #januszebiznesu
  • 5