Wpis z mikrobloga

@Wuja_Staszek:

Teraz chyba to nie takie proste wlasnie wczoraj ogladalem audi i dzwonia do serwisu w sprawie sprawdzenia nr VIN powiedzieli, ze trzeba przyjechac autem z wlascicielem inaczej nic sie nie dowiem.
@Shuras: Nic nie płaciłem. Bardzo chętnie pomogli. Przebieg się zgadzał (przyrost km był racjonalny) ale buda okazała się do niczego. Ostatecznie kupiłem Renault i tam również za darmo sprawdzili mi auto przed zakupem.
@Wuja_Staszek:

Dawno temu to robiłeś? Dzwoniłem do dwóch autoryzowanych serwisów i w obu to samo, nie wiem czy to przez te rodo czy jak bo nigdy wcześniej nie miałem takiej potrzeby żeby w ASO cokolwiek potwierdzać, ale w tym przypadku nie chcieli mi udzielić żadnych informacji jeśli nie zjawie się osobiście samochodem z właścicielem...
@qscc: bo to zależy od marki. Ogólnie grupa vag udostępnia info tylko jak jesteś z właścicielem. Jak dobrze zagadasz to może ci np. nieoficjalnie potwierdzić lub nie czy twoja wersja przebiegu jest realna ale wydruku raczej nie dadzą.
Druga sprawa, że nie każda marka ma wspólna bazę, np. musiał byś dzwonić bezpośrednio do ASO w którym były przeglądy robione
@WybuchowyCzajnik:

Dzwoniłem do dwóch, jedenego znajomego brat pracuje w VV, ale nie ma dostępu do raportów Audi rzekomo.

Obie osoby z którymi rozmawiałem mówiły praktycznie to samo, generalnie auto o które mi chodziło do dnia sprowadzenia było użytkowane na drogach niemieckich co od razu zaznaczyłem na początku rozmowy.