Wpis z mikrobloga

@zeczny_wonsz: nie wiem czy ktoś powiedział, ze złe. Ale u podstaw fascynacją końmi u kobiet leży chęć okiełznania nieprzewidywalnej, ale silnej bestii, na podobnej zasadzie chcą okiełznywać swojego "czułego (dla niej) barbarzyńcę (kiedy trzeba). To nie jest złe ani dobre. Tak po prostu jest.