[elsky]

Gdzie trudniej wbić legendę? Dzicz czy standard?
#hearthstone

[jim_carrey]

@elsky dzicz, bo są stare, nie znerfione pewniaczki

[paczesik]

@jim_carrey: a to nerfy się dziczy nie tyczą?

[Edi93]

@paczesik: tyczą, po prostu w dziczy są stare mocne decki, które nigdy nie zostały znerfione.
Czyli mozna sobie zrobić op deck, który już od dawna był mocny i zapewne jeszcze długo będzie mocny (Even Shaman, Pirate Odd Rogue, Dude Pal, Ressurect Priest, Pirate Warrior, Jade Druid itp.).

[soltysek]

@elsky: tryb gdzie jest dostępnych max ~1000 kart jednocześnie (strzelam że tyle, nie wiem dokładnie ile) vs tryb gdzie są prawie wszystkie wydane w historii gry karty (bo sala sław ;) )


No pomysł trochę ;)

[elsky]

@soltysek: wiem czym się różnią te tryby, ciekaw byłem po prostu opinii graczy którzy wbijają legendy na obu trybach, widziałem, że decki z dziczy osiągają win ratio ~ 70%, gdzie w standardzie jest to ~ 60%

[peysowy]

Kwestia wprawy, ja wbijałem z dużo większą przyjemnością na dziczy. Większe zróżnicowanie decków, masz renolock, odd rogal, even shaman, aggro shaman, anyfin paluś, big priest, even lock, cubelock, secret hunter + secret mage i wiele innych. Poziom też siłą rzeczy wyższy.

[Aiween]

@elsky moim zdaniem dzicz gra się o wiele przyjemniej

[elsky]

@Aiween: właśnie się zastanawiam, czy nie wydać trochę pyłu i pograć w dziczy, do tej pory grałem tylko standard, ale już chyba mnie nudzi, a zwłaszcza obecna meta