@mv-agusta no to na oko, nie ma co popadać w paranoje, jak użyjesz tego oleju codziennie, no to ci się przez tydzień nazbiera 500 kcal, to wtedy zastanów się czy 500 kcal ma dla ciebie znaczenie? :P
@mv-agusta: Jak gotuje, to zawsze patelnie wylizuję do czysta. Nie chodzi o to czy to lubie czy nie, tylko właśnie o to, żeby makro było dobrze policzone. Bo jak nie wyliżę, to skąd mam wiedzieć ile tego fatu tam zostało a ile jest w potrawie? Lepiej mieć wszystko policzone, inaczej się nie da, to wylizuję
@mv-agusta: dziękuję. Pewnie myślisz, że troluję, ale tak nie jest. Przecież ten tłuszcz na patelni jest smaczny, zwłaszcza jak robię na nim jakiś sos. Zesmażone pieczarki, cebula, zalane śmietaną, przyprawy. To jest zwyczajnie dobre co tam zostaje na tej patelni. I nie jest tak, że wylizuje w sensie dosłownym językiem, zbieram palcami.
Pozytywny Sutener jest już zajęty przez bułę ale przydałaby się nowa ksywka dla talerzyka ćpanculi. To powiecie na marzący sutener czy rozmarzony sutener albo uśmiechnięty sutener? Piszcie swoje sugestie i jutro zrobimy ankietkę na nową ksywkę dla talerzyka #famemma #primemma
@mv-agusta: Jak gotuje, to zawsze patelnie wylizuję do czysta.
Nie chodzi o to czy to lubie czy nie, tylko właśnie o to, żeby makro było dobrze policzone.
Bo jak nie wyliżę, to skąd mam wiedzieć ile tego fatu tam zostało a ile jest w potrawie?
Lepiej mieć wszystko policzone, inaczej się nie da, to wylizuję
Pewnie myślisz, że troluję, ale tak nie jest.
Przecież ten tłuszcz na patelni jest smaczny, zwłaszcza jak robię na nim jakiś sos. Zesmażone pieczarki, cebula, zalane śmietaną, przyprawy. To jest zwyczajnie dobre co tam zostaje na tej patelni.
I nie jest tak, że wylizuje w sensie dosłownym językiem, zbieram palcami.