Wpis z mikrobloga

Czy są jakieś badania pokazujące jak religijność, wiara wpływają np. na powodzenie w życiu, zarobki, zadowolenie. Czy jest jakaś korelacja między wiarą, a zaradnością i inteligencją?
Pytanie nasunęło mi się po dowiedzeniu się o sytuacji dwóch wykopowych naczelnych katolików
@dendrofag i @Tomm16:
Obaj są bezrobotni, mają ok 30 lat, dalej żyją z rodzicami, mają problemy w kontaktach z ludźmi i wykonywaniem prostych czynności. Podsumowując esencja #przegryw

@lakukaracza_:
#ekonomia #bekazkatoli #ateizm #katolicyzm #neuropa
Kapitalis - Czy są jakieś badania pokazujące jak religijność, wiara wpływają np. na p...

źródło: comment_a31UA9PxjXLEdcAHithnd89BgTG5D1wm.jpg

Pobierz
  • 33
@Kapitalis: o inteligencji nic nie można napisać na podstawie jest religijny bo wiara opiera się na zaszczepieniu odpowiednich uczuć w człowieku. To nie zależy od ilości zwojów w głowie.

Co do bycia bezrobotnym to też nie można tego w 100% wytłumaczyć. Ford, ten Ford co zaczął jako pierwszy produkcję samochodów, robił badania na pracownikach i wyszło mu, że Irlandczycy, Włosi i Polacy byli najlepszymi pracownikami. Co ich łączyło? Katolickie pochodzenie.

Jeżeli
Obaj są bezrobotni, mają ok 30 lat, dalej żyją z rodzicami, mają problemy w kontaktach z ludźmi i wykonywaniem prostych czynności.


@Kapitalis:

to tak jak 95% naszej mirko społeczności... (°°

A tak serio: korelacje są, ale tutaj szczególnie trzeba pamiętać o tym, że korelacja to nie przyczynowość.

Tak jak bycie inteligentnym koreluje z posiadaniem wielu książek, tak zakup książek przez idiotę
@PDCCH: Nieważne jak bardzo teoria śmierdzi bzdurą to ateizm i tak sobie wytłumaczy, że jest lepszy. Czymże on byłby bez wiecznego łechtania ego? Co by zostało?
Nieważne jak bardzo teoria śmierdzi bzdurą to ateizm i tak sobie wytłumaczy, że jest lepszy.


@FGRoch: Ależ jasne że ateizm jest lepszy od religijności. Nie chce mi sie pisać dlaczego ;)
Czy są jakieś badania pokazujące jak religijność, wiara wpływają np. na powodzenie w życiu, zarobki,


@Kapitalis: Nie doszukiwałbym się tutaj dużego wpływu. Religijność nie przeszkadza na rynku pracy a czasami nawet pomaga. W dodatku bardzo dużo globalnych firm zostało założonych przez zatwardziałych bogobojnych ludzi. Na powodzenie w życiu i zarobki głównie ma wpływ wiedza, umiejętności i zaradność życiowa. A z tymi trzema cechami religia nie koliduje.

Oczywiście jeśli mówimy o zdrowej
@Kapitalis: nie są to jakieś dane bo za mało osób, ale każdy z moich znajomych który jest "wojującym katolem" a przynajmniej bardzo radykalnym w sensie pewnym w istnienie boga ma problemy by ogarnąć własne życie, nie potrafią podejmować decyzji i często zachowują się no cóż dziecinnie. U znajomych po prostu wierzących nie praktykujących nie znam ani jednej osoby z takimi problemami. Oczywiście wśród osób, które prywatnie znam.
@Gleba_kurfa_Rutkowski_Patrol: Mormonów i Żydów najczęściej nie łączy tylko religia ale jednocześnie silne więzy społeczne. Oni wszyscy razem chodzą do swoich miejsc kultu, znają się, robią wspólne interesy.

W Utah ("stolicy" Mormonów) czasem ciężko zrobić biznes nie będąc członkiem ich kościoła.
Mormonów i Żydów najczęściej nie łączy tylko religia ale jednocześnie silne więzy społeczne. Oni wszyscy razem chodzą do swoich miejsc kultu, znają się, robią wspólne interesy.


@rzep: No ale silne więzy społeczne są konsekwencją właśnie tej wiary, wspólnoty. Więc to wiara i kościół de facto powodują, że są przedsiębiorczy ponad normę. W końcu Żydzi już nie są tak przedsiębiorczy jak żydzi i tak jak napisałeś w Utah ciężko zrobić duże pieniądze