Wpis z mikrobloga

Zżenadłem wczoraj na siłowni ()
Wiecie skąd tyle pytań na #mikrokoksy o plany treningowe, czemu nie rosnę, co jeść, co bić, co robić?


Trochę osób pewnie wie czym się zajmuje, co studiuję, jakie mam większe kręgi zainteresowań, z kim pracuję czy kim się zajmuje itp. I może to dziwnie zabrzmieć, ale -
Obecna moda na szeroko pojęte "mobility" to jest jeden, wielki rak

Przypadek z wczoraj:
Równo z chłopakiem, raczej trochę młodszym ode mnie (a sam jeszcze się łapie na zniżkę studencką więc nie jestem stary) wchodzę na salkę. Widać po nim, że z ~rok ćwiczy, nogi lekko rozbudowane, barki ramiona nabite jak u każdego typowego chudzielca po kreatynie. Zacząłem się rozgrzewać - u mnie to zajmuje max. 5min z aktywacją odpowiednich mięśni w zależności od treningu, akurat robiłem Push więc rotatory głównie i łopatki. Cyk, zrobione. Cyk, pierwsze ćwiczenie (hantle skos+, 2 robocze serie + rozgrzewkowe + back off). Cyk, drugie ćwiczenie (OHP, prawie podobnie). Cyk, trzecie ćwiczenie (SS linki+wyciskanie). Cyk, czwarte ćwiczenie... Minęło jakieś 40min od początku wejścia na salę, nagle spoglądam na chłopaka bo jakoś dłużej odpoczywałem - chłopak rolował czwórki.
Ku*wa, 40min rozgrzewki? Ok, może jakieś kontuzje z przeszłości, mocno pospinany i podchodzi pod jakieś konkretne ciężary.
Czas leci dalej, mi zostały dwa ćwiczenia i idę do domu, lekko ponad godzinka (a, jeszcze rozciąganie ze dwie minuty ( )).

Widzę chłopaka jak robi siady.
.
.
Pas trójbojowy, Rehbandy, Powerlifty.
.
Sztanga 80kg, 5x5 chyba robił.
.
.
Ku*wa, jak Wy chcecie UROSNĄĆ, BYĆ SILNYMI MIRKAMI jak zamiast ćwiczyć z zaangażowaniem, walczyć z ciężarem, wprowadzać objętość co raz większą, wracać #!$%@? do domu bez sił to Wy poświęcacie GODZINĘ żeby się "POMOBYLYZOWAĆ" przed siadami bo teraz jest moda na wałeczki, gumy i inne pierdoły. (°°

Jako przyszły pełnoprawny fizjo z jednej strony - zajebiście! ale Ci ludzie są świadomi, będzie im łatwiej za kilka lat jak teraz o siebie zadbają. Z drugiej - no ku*wa mać, zazdroszczę @Kasahara czy innym co się zajmują personalką na szerszą skalę, bo tak łatwych pieniędzy to ciężko znaleźć gdziekolwiek.

Zacznijcie ciężko ćwiczyć zamiast się opie*dalać ( ͡º ͜ʖ͡º)

  • 60
@Poemat:

Myślę, że winą jest trochę YT chcący na siłę wmówić ludziom, że coś jest z nimi nie tak i potrzebą SPECJALNYCH narzędzi, aby im się udało. Skutkiem tego są

- Przekombinowane plany treningowe
- Setki aktywacji, rolowań, rozciągać
- Protokoły suplementacyjne za 1000 PLN
- Diety z produktami o nazwach, których nawet nie potrafi się wymówić

Wskutek czego dana osoba zajmuje się rzeczy z góry piramidy zamiast tym co najważniejsze
@komar251 A #!$%@? mi do tego, bo jest płacz właśnie tutaj na Mirko czy innych forach bez sensu, poza tym taki cwaniak jeszcze rozłoży się na środku bramy i ma pretensje, jak go się poprosi, żeby poszedł na bok ))¯_(ツ)_/¯
@Kasahara I właśnie osiągali jeszcze te kilka lat temu jak ja byłem gówniak ( ͡º ͜ʖ͡º) Teraz mało kto na przestrzeni krótkiego okresu potrafi zrobić duży postęp, a jest o to dużo łatwiej
Ale zaczynałem z 120 kg, 28 cm w bicu w wieku 30 lat i z cała kartką badań czerwoną od góry do dołu i jakoś to popchnęłam i pcham sensownie do przodu trzymajac się jedynie PODSTAW , a na kombinowanie dopiero przychodzi czas.


@Kasahara: O to to. I o trzymanie podstaw chodzi. Z mojego punktu widzenia (czyli amatora oraz początkującego z siłownią i redukcją) mogę potwierdzić, że jesteśmy zalewani (nie tylko
@Poemat: no to klasyk
Praktycznie każdy tekst, który przeczytałeś w magazynach kulturystycznych, to herezje i nie są one warte papieru na którym zostały wydrukowane. Programy treningowe napisane przez tak zwane „supergwiazdy" kulturystycznego świata, były naprawdę napisane przez siedzącego w swoim boksie pisarza-widmo, który nie ma pojęcia o prawidłowym treningu, układaniu programów, fizjologii ćwiczeń lub periodyzacji. Jeśli przypadkiem program został napisany przez prawdziwą „supergwiazdę" to masz z górki, jeśli tylko jesteś jedną
@Poemat: wchodzę na siłownię, robię trochę dłuższą rozgrzewka niż twoja, ale muszę pilnować ścięgna. Robię bieżnię, potem idę na ciężary, 3 serie, fbw. Razem ze mną na siłownię wchodzi pani lat ok 30. Idzie na platformę wibracyjną. Jak schodzę z bieżni idzie na rollery. Jak wychodzę to też akurat kończy. I po 2 tygodniach zapał mija bo nie ma efektów. Chodzę na damska siłownię, bo mam najbliżej i to jest notorycznie.
robię trochę dłuższą rozgrzewka niż twoja, ale muszę pilnować ścięgna


@antkowa: To jak najbardziej rozumiem i szanuję jeśli ktoś ma problemy, ale nie przesadza też w drugą stronę. Bo godzina rozgrzewki pod 15min siadów to jest głupota totalna