Aktywne Wpisy
Dlaczego zwykli budowlańcy nie zarabiają minimalnej? Nie mówię tu o specach od wykończeniówek tylko o zwykłych pomocnikach czy tych niewykwalifikowanych budowlańcach np. od kopania rowów, ciągnięcia kabli albo innych robót drogowych.
Dlaczego ich praca jest warta więcej niż wynosi minimalna? W czym oni są tak naprawdę lepsi że im się płaci więcej niż powinno?
#budowlanka #budownictwo #budowa #praca #pracbaza
Dlaczego ich praca jest warta więcej niż wynosi minimalna? W czym oni są tak naprawdę lepsi że im się płaci więcej niż powinno?
#budowlanka #budownictwo #budowa #praca #pracbaza
Adamczarny +43
#sejm #bekazlewactwa #bekazpodludzi
-Bry proszę tabletkę dzień po
-Proszę
-bry da pani tego monsterka
-młoda panno a dowód jest?
-yyyy do widzenia
Beka rucha* i kupować tabletkę można ale monsterka nie kupisz
( ͡° ͜ʖ ͡°)
-Bry proszę tabletkę dzień po
-Proszę
-bry da pani tego monsterka
-młoda panno a dowód jest?
-yyyy do widzenia
Beka rucha* i kupować tabletkę można ale monsterka nie kupisz
( ͡° ͜ʖ ͡°)
#suchar #dowcip #heheszki #byloaledobre
Mężatka z przygodnie poznanym kochankiem baraszkują w łóżku, a tu nagle mąż puka do drzwi. Kobieta zaczyna modlić się do Boga, aby cos uczynił, że zrobi wszystko, co ten zechce, jeśli tylko mąż jej nie przyłapie na zdradzie. Bóg po zastanowieniu zgadza się, aczkolwiek pod jednym warunkiem - ze kobieta umrze topiąc się. Kobieta się zgadza i kochanek znika. Mąż wchodzi do domu niczego nie podejrzewając i wszystko jest ok. Kobieta, pamiętając o swojej obietnicy, potem unika wody jak ognia. Omija z dalek mosty, rzeki, baseny itp. Mija miesiąc, dwa, rok, dwa lata. Już prawie zapomina o układzie z Bogu, gdy pewnego dnia wygrywa na loterii rejs po atlantyku. Kobieta początkowo nie chce się zgodzić, ale na zapewnienie organizatorów, ze statek jest niezatapialny, że będzie cudowna zabawa, że same kobiety, żadnego faceta - w końcu wypływa. W połowie rejsu rozpętała się burza z piorunami. Kobieta modli się, ale to nic nie daje.
Nagle w statek uderza piorun łamiąc statek na pół. ponad trzysta współtowarzyszek podróży tonie. Ona, ółprzytomna, topiąc się, ostatkiem sił krzyczy w stronę nieba:
- Boże, rozumiem, że ja, ale dlaczego przeze mnie poświęcasz tylu ludzi?!
A Bóg na to:
- A tam ty! Ja was wszystkie #!$%@? 10 lat do kupy na ten rejs zbierałem!!
Komentarz usunięty przez moderatora