Wpis z mikrobloga

@RandyMarsh1: A, czyli to, że kiedyś był premierem = musi chodzić tam gdzie reszta. Jeśli np ktoś byłby premierem w wieku 35 lat, skończyłby nim być w wieku 40 lat. Potem miałby 90 lat i by był pogrzeb gościa, którego ten na oczy nie widział to też by miał się stawić czy jak?
@Petty94: raczej chodzi mi o to, że nie wiem kim jest ten wymyślony przez ciebie przeciwnik płaczący całe życie (ale wiem na pewno że żyje w kłamstwie, bo Kaczyński był premierem, więc nie jest zwykłym posłem).

czyli to, że kiedyś był premierem = musi chodzić tam gdzie reszta

nie musi, nikt go nie wsadzi za to do więzienia, ale pokazuję tym (po raz kolejny) swój brak klasy.