Wpis z mikrobloga

@Ufolog: to kup sobie licznik kadencji i podłącz do telefonu. Na Aliexpress można kupić chociażby Magene - działa całkiem zacnie, a kosztuje poniżej 50zł, ewentualnie na allegro też pewnie upolujesz :) Do tego jest Bluetooth i ANT+, więc powinien działać z docelowym komputerem.
a nie chcę wozić telefonu na kierze.


@Ufolog: no to w takim razie pozostaje ci tylko kupienie dedykowanego komputera ;) W Lezyne poprawiła się trochę nawigacja czy dalej jest taka nędza jak była?
@Ufolog: podobno niezbyt dobra... Ale ten Lezyne C kusi mnie bardzo, bo chcę sobie wykręcić kilka dłuższych wycieczek w tym roku i kupić sprzęt, który spokojnie wytrzyma cały dzień i jeszcze więcej.
Posiada ktoś Lezyne mega C/XL?


@dirtdiver_: Miałem ten sam dylemat nad zakupem bundla Lezyne i Wahoo. Niby podobne, ale za Wahoo przemawiała stabliność połączenia ANT+, większe wsparcie dla czujników (mimo przecież tego samego protokołu) i szybsze aktualizacje softu, który w obu przypadkach lubił się wysypywać. Koniec końców namówiły mnie tutejsze łobuzy na Wahoo i jestem w pełni zadowolony.

@dirtdiver_: 1300km na raz? Jeśli tak to moim zdaniem jedynym optymalnym rozwiązaniem jest jakiś mniejszy garmin turystyczny ponieważ jest zasilany na 2xAA. Podłączysz do niego kadencję i puls, ale będzie Ci brakować opcji treningowych. Plusem będą dość niezłe opcje nawigacyjne
@nocneszczury: Wydaje mi się, że nawigacja w telefonie będzie go szybko rozładowywać. Tel naładuje kilka razy Pb a GPS +Światło+Tel(sporadycznie) wyjdzie analogicznie. Z tym, że zostaje mi ta energia na dodatkowe elementy.
Po drodze nie mam jak się doładować bo jadę na czas.