Aktywne Wpisy
Cancermoon +127
To było piękne uczucie do teraz je odczuwam
Przechodzę przez sytuacje z powodu których nie jeden się zabił. Nawet znam przypadek.
Płaczę albo wale w podłoge z bezsilności. Od matki jedyne co słyszę to tylko "życie to ci dopiero dokopie", albo że wcześniej nie przypuszczała że "jestem aż takim gównem."
To że to nie jest zdrowe ani normalne to wiem. Ale czy Wasze też takie są? Pytam poważnie. Na ile toksyczność rodziców jest w powszechna na tagu #przegryw, a
Płaczę albo wale w podłoge z bezsilności. Od matki jedyne co słyszę to tylko "życie to ci dopiero dokopie", albo że wcześniej nie przypuszczała że "jestem aż takim gównem."
To że to nie jest zdrowe ani normalne to wiem. Ale czy Wasze też takie są? Pytam poważnie. Na ile toksyczność rodziców jest w powszechna na tagu #przegryw, a
Aktywne Znaleziska
Zawiera treści 18+
Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.
Jak to możliwe, że należące do samorządu Gdańskie Przedsiębiorstwo Energetyki Cieplnej (GPEC), będące monopolistą na rynku dostaw ciepła w ponad 400-tys. mieście, mógło przynosić straty? Jak to się stało, że ta komunalna spółka została sprzedana innej komunalnej spółce z Niemiec (Stadtwerke Leipzig GmbH) za kwotę 184 mln zł i niemal natychmiast zaczęła przynosić zyski (w ciągu ostatnich 8 lat wyniosły one ponad 365 mln zł)? Dlaczego prezydent Adamowicz przez wiele lat po prywatyzacji zajmował stanowisko członka rady nadzorczej GPEC-u?
Gdańskie Przedsiębiorstwo Energetyki Cieplnej (w skrócie: GPEC) było klasyczną spółką komunalną kontrolowaną przez lokalny samorząd. W 2002 roku władze Gdańska (prezydentem miasta był już wówczas Paweł Adamowicz) podjęły jednak decyzję o prywatyzacji tej spółki. Tłumaczono to złą sytuacją finansową GPEC-u oraz potrzebą przeprowadzenia inwestycji rozwojowych.
Co ciekawe - spółka ta rzeczywiście była w złej kondycji finansowej, jednak w dużej części wynikało to z długów gminy Gdańsk wobec GPEC. Gdyby prezydent Adamowicz polecił w 2002 roku podległym sobie służbom oddać gminny dług wobec GPEC-u, to finanse tego przedsiębiorstwa uległyby znacznej poprawie. Problem w tym, że ekipa Adamowicza nie była w stanie tego zrobić, a długi gminy wobec GPEC-u (wpływające na jego kondycję finansową) zaczęły rosnąć od czasu, gdy prezydentem Gdańska został... Adamowicz.
Mając na uwadze powyższe w 2003 roku GPEC został sprywatyzowany. Była to jednak dość dziwna "prywatyzacja", bowiem nabywcą 75 proc. udziałów w tej komunalnej spółce została... inna komunalna spółka. Okazało się, że za kwotę 184 mln zł nowym właścicielem GPEC-u będzie Stadtwerke Leipzig GmbH - spółka miejska z Niemiec będąca pod kontrolą władz miejskich Lipska.
@Hadzi: bawi za kazdym #!$%@? razem, Kolede jakos skazali ale omylnie. Myslisz, ze kogos kto ma tak glebokie kieszenie wszedzie prokuratura by mu cokolwiek udowodnila? Skad sie bierze taka naiwnosc ludzka.
@lossuperktos:
To znaczy że te mityczne układy które opisujesz, pozostają mityczne.
@sailor_73: > Już w 2005 roku wyniosły one bardzo przyzwoite 15,4 mln zł
@sailor_73: nie jestem jakimś super ekspertem, ale P/E (price to earnings) na poziomie 12 to nie jest jakaś super promocja, w tym sektorze handluje się średnio na 20 P/E a przecież tu mieliśmy do czynienia ze spółką zadłużoną
Komentarz usunięty przez autora
@sailor_73: Nie doczytałeś mój drogi, że w ramach umowy sprzedaży Stadtwerke Leipzig zobowiązało się do podniesienia kapitału
Komentarz usunięty przez moderatora
( ͡° ͜ʖ ͡°)
Zgadzam się z tym, że Adamowicz faktycznie popełnił w tym względzie ogromny błąd, bo wystarczyło poczekać jakieś 5 lat i na tak silnie potrzebną modernizację raczej na pewno znalazłyby się pieniądze z Unii. Problem w tym, że nie znamy dokładnego stanu w jakim znajdował się inwentarz należący do spółki. Gdyby się okazało, że wszystko jebło,
@Hadzi: A czemu mieliby skazywać kolegów z polityki? Cały wymiar sprawiedliwości sie kryje wzajemnie, policjanci się kryją, politycy też sobie nie chcą szkodzić, wszyscy mają na siebie różne haki i jest kolesiostwo. Co Ty myślisz że ta walka PO i PiS to tak na serio? Poplują na siebie w TV, a potem przeliczają wspólnie kasę jaką wyciągają
@trooojan: to nie ma w tym wypadku znaczenia skoro dojście do "prawdy" nie wymaga wysiłku.
Ja nie wiem czy (albo jakie) wały robił Adamowicz bo pierwszy raz usłyszałem o nim przy okazji śmierci. Chodzi mi tylko o "porażające" materiały których nikt, przez kilkanaście lat, nie użył przeciwko niemu.
Komentarz usunięty przez moderatora
@ediz4: xDDDDDD
Wiesz co to jest domniemanie niewinnosci? wy macie udowodnic ze to jest prawda.