Wpis z mikrobloga

No to tak, ZAKSA po pokonaniu Modeny tym samym stosunkiem setów co przegrała musi teraz tak naprawdę wygrać seta z Lube i liczyć że Modena przegra do zera. Najlepiej wygrać z Lube, ale na ich terytorium może być to przeszkoda dość ciężka do przeskoczenia. W grupie Trefla i Skry standardowo. Skra przegrywa mecz z Maaseik u siebie po tie-breaku, ale wciąż ma szanse na awans. Na ten moment najlepszą sytuacje z polskich drużyn w LM ma Trefl. Świetnie grają z mistrzem niemiec i belgii dobitnie pokazując, że Trefl ma potencjał, którego nie mogą przełożyć na boiska ligowe. Trefl aby awansować potrzebuje jednego zwycięstwa, a następny mecz zagrają u siebie z Bełchatowem. Do sytuacji w której z grupy awansują wszystkie 3 polskie zespoły należy wkalkulować też dwa zwycięstwa Skry, która będzie musiała prawdopodobnie liczyć na najlepsze miejsce wśród zespołów z drugich miejsc. Idealnym zatem rozwiązaniem jest zwycięstwo Trefla z Greenyard w 6. kolejce i 2 zwycięstwa Skry z BRV i Treflem. W takiej sytuacji raczej obie polskie drużyny wychodzą z grupy. ZAKSA potrzebuje zwycięstwa z Karlovarsko i dobrego wyniku (nawet seta) z Lube. Do zrobienia! Ważne, że wszystkie Polskie zespoły mają wiele w swoich rękach, tylko muszą zacząć wygrywać (zwłaszcza Skra, proszę o wyleczenie Wlazłego na te mecze). W innych grupach:
Grupa E - Perugia ściga się z Dinamo Moskwa, pierwszy mecz Włosi u siebie wygrali 3:0. Wyjazd do Rosji jest jednak zawsze trudny zimą (przekonali się o tym chociażby Niemcy w 1941), ale myślę, że Perugia wygra tą grupę z kompletem zwycięstwa zwłaszcza, że Dinamo nie zachwyca w Rosyjskiej Superlidze. Dwójka dostarczycieli punktów - Arkas Izmir i Tours VB raczej walkę o awans z grupy mają z głowy.
Grupa D - czyli Polska grupa z Treflem i Skrą
Grupa C - Grupa walki zaskakująco mocnego Chaumont z Zenitem Petersburg. Rosjanie pierwszy mecz u siebie ledwo co wygrali po tie-break. Wydaje się że rewanż we Francji może być wielkim sprawdzianem umiejętności drużyny Gyorgy Grozera. Niemiecki gwiazdor nie ma jednak powodów do zmartwień, bo Rosjanie przewodzą grupie, jednak tylko o 1 punkt. Martwi zaś postawa VFB Friedrichschafen. Zespół Heynena nie ma gwiazd i nie radzi sobie w LM tak dobrze jak rok temu. Wyprzedają jedynie ACH Lublanę i też nie mają szans na awans z grupy.
Grupa B - czyli grupa Zaksy i Włoskich gigantów z malutkim mistrzem Czech.
Grupa A - Zenit i nic więcej. Zenit z kompletem punktów prowadzi w grupie. Za plecami Mistrza Rosji odbywa się walka o drugie miejsce pomiędzy Halkbankiem, Frankfurtem i Roeselare. Kluby niezłe aczkolwiek nie mające już większych szans na awansach, nawet z drugiego miejsca.
#siatkowka
  • 4