Aktywne Wpisy
mirki pierwszy raz w życiu kupiłem premium buty udało mi się na promocji dorwać proszę o ocenkę
#modameska #chwalesie #niebieskiepaski
#modameska #chwalesie #niebieskiepaski
Sejmita +19
#pokazmorde
Zdrowie moi fanowie! :3
Zdrowie moi fanowie! :3
Dodaję raz jeszcze, bo zapomniałem tagów z emocji: #rozowepaski #niebieskiepaski #zwiazki #logikaniebieskichpaskow #przegryw #zalesie
Mirki, mam taką nietypową sprawę i "moralniaka" W skrócie - lvl 24, nigdy nie miałem dziewczyny nawet 1 dzień (nieśmiałość po pato-gimnazjum i strach przed ew. relacjami). Na studiach poznałem jedną dziewczynę, super się spędzało czas chociaż parą nie byliśmy i czułem te wychodzenie z #przegryw, nawet w relacjach z kolegami ze studiów. Pół roku temu okazało się, że z dobre 3-4 lata tkwiłem we friendzone o którym nie miałem pojęcia. Wszystko się posypało, stare wady wróciły, cholernie mocno się nasiliły i paskudne samopoczucie. Do tego uświadomiłem sobie, że jak mam mieć ew. dziewczynę to musi być jak ja - w dużym uproszczeniu powiecie, że chodzi o to że dziewica (to swoją drogą), a mi chodzi po prostu o brak chłopaka, bo np. mogłaby być po gwałcie (oby takich jak najmniej). Chodzi mi o sam fakt odgrywania świata od zera z taką osobą. Samo zbliżenie mogłoby być nawet po 2-3 latach, nie zależy mi na tym skoro przez 24 lata dawałem radę. Ostatnio postarałem się jako tako walczyć z sobą - biegałem jak była pogoda, zdrowiej się odżywam, kupiłem drążek do podciągania, co tydzień chodzę do psychoterapeuty, nawet studia rzuciłem przed magisterką (praca jest) aby psychicznie wypocząć i oddalić najpaskudniejsze myśli jakie mi po głowie chodzą. W planach mam kupno roweru, kurs gotowania, przeczytanie paru książek o medytacji, filozofii itp. (mimo że ścisłowiec inż. here) i cotygodniowe wypady rowerowe z #geocaching. Na jednej dość depresyjnej grupie na fb poznałem jedną dziewczynę - ot padł temat zainteresowań, wymieniła "gry komputerowe". Pytam się jakie i od tego czasu dość dużo piszemy od paru dni i chyba czuję chemię. Dużo wspólnych zainteresowań, muzyka, gry, jedzenie, koty, rower, Podlasie (xD). Dziewczyna jest też inteligentna - np. zna 4 języki obce (2 tak średnio, ale jednak), lubi się uczyć oraz lubi książki Kinga. Ogólnie ciekawa osoba i nie sądziłem że będę w stanie tak rozmawiać z kimś swobodnie. Jest tylko jeden cholerny problem i nie jest to odległość jaka nas dzieli (z 250km). Mianowicie jak się dowiedziałem, że ona ma 16 lat, to chwyciło mnie poczucie wstydu (niczym pedofil/hebefil), taki "moralniak" mam w głowie to. Jednak z drugiej strony świadomość, że na mnie już praktycznie za późno aby szukać kogoś w podobnej sytuacji jak ja w moim wieku, a ta osoba jest tą szansą... Nawet psycho i rodzina nie wie jak mi zbytnio tu pomóc. W rozmowie nie czuję tej różnicy wieku jaka nas dzieli, gdyż jak mówiłem - rezolutna z niej dziewczę. Co mam zrobić? Darować sobie ew. bliższą relację? Czuję się głupio. Na razie mówiłem o tym jednemu przyjacielowi - mówi, że sporo ale nie ma 12 lat, to ujdzie. Ew. poczekam do jej 18, ja 26 to nie będzie tak podpadało.
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: sokytsinolop
Dodatek wspierany przez: Wyjazdy dla młodzieży
Czy różnica wieku w znajomości (24 lata vs 16 lat), zważywszy na historię OPa to duży problem?
Że co? Ty naprawdę masz jakieś urojone kompleksy i chcesz je rozwiązywać w jakiś chory sposób
@Liwiia: Ja tu nie widzę żadnych kompleksów tylko specyficznie ukierunkowaną tęsknotę za utraconymi możliwościami.
P.S. 16 latka jest jeszcze dzieckiem i żaden normalny rodzic nie byłby z takiej znajomości zadowolony, więc możesz narobić sobie problemów @AnonimoweMirkoWyznania: