Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Spodziewamy się z żoną dziecka, jeszcze nie wiadomo jaka to bedzie płeć, ale żona nie ma problemów głośno mówić przy rodzinie czy znajomych mówić, że ona wolałaby chłopca...
Niby problemu nie ma ale jednak jest. Dla mnie ważne jest zeby dzieciak był zdrowy, będę się tak samo cieszyć jak będzie córka czy syn, natomiast żona mówi że ona zdecydowanie wolałaby chłopca. Moja matka mówi, ze właśnie najważniejsze żeby dziecko zdrowe było i że nawet fajnie jakby to była dziewczynka a żona na to że ONA WOLI CHŁOPCA. Matka dziwną mine zrobiła. Wiem, ze tak samo jest z jej koleżankami, większość mówi będzie dziewczynka, żona na to, nie, ja chce chłopca. Nie powiem, cieszyłbym się bardzo gdyby to był syn ale nie wyskakuje w towarzystwie rodziny czy znajomych z tekstami "ja wole chłopca". Czy to nie jest dziwne? Moja matka już ze mną zachaczyła o ten temat i zapytała się mnie co ona tak chce tego chłopca, przecież gdy urodzi córkę to też bedzie dobrze itp. Rozmawiałem z żoną co ona tak ciśnie z tym chłopcem to powiedziaął, ze po prostu od zawsze chciała mnieć chłopca i że drugie dziecko to też może być syn... Kurcze, jeszcze jeden dzieciak się nie urodził a ona już o drugiem synu mówi.
Po prostu chciałbym jej oszczędzić jakiś kłopotów z tym, ze ona tak śmiało przy ludziach mówi, ze chce syna, a kiedy inni mówią ale co, nie chciałabyś mieć córki to ona odpowiada, nie, wole chłopca... Niektórzy dziwnie się na nią patrzą, nie chce żeby o niej plotkowali i było jej przykro z tego powodu. Nie wiem, czy według was takie mówienie ja cche syna jest przez nią, nie wiem, normalne?

#rozowepaski #logikarozowychpaskow #niebieskiepaski #zwiazki

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
Dodatek wspierany przez: Wyjazdy studenckie - bogata oferta przez cały rok
  • 17
@AnonimoweMirkoWyznania to tylko gadanie. Ciotka jak się dowiedziała że będzie mieć córkę to się cieszyła bo zawsze chciała mieć. Kilka miesięcy później na USG Kinga okazała się mieć siusiaka. Ciotka ryczała z żalu za tymi sukienkami i warkoczykami, a potem urodził się Młody i oczywiście "najlepszy syn na świecie". Ja też bym wolała mieć syna 100 razy bardziej niż dziewczynkę ale to nie znaczy że nie będę kochać córki ;)
@Antek_co_chodzi_bez_majtek:

Twój wpis trochę brzmi tak, że według Ciebie nie byłoby żadnego problemu gdyby Twoja żona otwarcie mówiła przy wszystkich, że woli urodzić córkę


Po czym tak zrozumiałeś? Chodzi o to, że nie znają płci dziecka, inni mówią, że ważne, żeby zdrowe było i, że jak urodzi się dziewczynka to też spoko, a ta się nakręciła jak katarynka, że chłopca tylko i koniec. Imo poyebane trochę
@AnonimoweMirkoWyznania: Nie masz z czego robić problemu. Twoja żona nie jest jedyną kobietą, która tak mówi w ciąży.

Po prostu to tylko nic nieznaczące słowa. Za jakiś czas dowiecie się (jeśli będziecie chcieli) jaka będzie płeć dziecka. Ona z pewnością to zaakceptuje i po jakimś czasie, nawet nie będzie pamiętała, co mówiła wcześniej.

Tak więc, luz przyszły tatusiu. Żebyś zajął sobie czym innym głowę, to powiem ci, że po porodzie dziecka,