Aktywne Wpisy
JamaloV8 +149
EA właśnie zbanowało moje konto, bo miałem na Steamie nick "FREE TIBET, F*CK CHINA" i grałem w Apexa z takim nickiem. Co najśmieszniejsze zbanowanego konta nie można odłączyć od Steama, więc każda gra multiplayer od EA, którą mam, jest już niegrywalna. Powtórzę jeszcze raz, bo nie było mnie słychać: FREE TIBET, FUCK CHINA AND EA. #apexlegends #gry #steam #fuckea #chiny
lagomorph +273
Miałem to ogromne szczęście, że udało mi się wyrwać z #kolchoz
Moja rodzina tego nie akceptuje xD. Wszystko zaczęło się od momentu, gdy powiedziałem na spotkaniu rodzinnym, że się zwolniłem z gastrokołchozu by rozwijać swoją działalność. Jak mój stary usłyszał, że nie wstaję o świcie tylko wysypiam się do oporu i pracuję 13-20 lub 14-21, bo sam sobie ustalam godziny pracy, to rozpoczął swój wywód słowami:
- to dlaczego Ty to synek
Moja rodzina tego nie akceptuje xD. Wszystko zaczęło się od momentu, gdy powiedziałem na spotkaniu rodzinnym, że się zwolniłem z gastrokołchozu by rozwijać swoją działalność. Jak mój stary usłyszał, że nie wstaję o świcie tylko wysypiam się do oporu i pracuję 13-20 lub 14-21, bo sam sobie ustalam godziny pracy, to rozpoczął swój wywód słowami:
- to dlaczego Ty to synek
#naprawiamfantasy <- ale w tym wydaniu to wy naprawiacie moje.
Rozumiem, że trzy filary rozgrywki według Gigaxa to walka, odgrywanie roli i eksploracja. Są systemy skupiające się na walce, jak DnD, są takie, w których centralnym punktem jest roleplay i systemy wspomagające eksplorację. Niestety te ostatnie to zwykle jakieś pełzanie po heksach, ciągnięcie kart i losowanie w tabelach.
Czytałem eksploracyjny dodatek do Pathfindera, ale to głównie porady typowo mechaniczne - jakimi testami zbadać teren, narysować jego mapę i za ile można ją sprzedać.
Poznawanie kultur to raczej kwestia książek z danego settingu, bo nie chciałbym na sesji przez pół godziny perorować graczom, którzy powoli zasypiają, albo wyciągają telefony. A mimo wszystko bardzo chciałbym lepiej zaakcentować eksplorację w swoich sesjach.
Opowiedzcie, proszę, jak wy to robicie.
Ale ogólnie to gracz musi mieć powód by poznać okolice, np szukając wejście do przedwojennych magazynów Itd można zarzucić ciekawy wątek eksperymentoe
Czytałem Ruiny i tam bardzo fajnie zaakcentowali, że eksploracja musi mieć ograniczenia. Z jednej strony było to niebezpieczeństwo, z drugiej - czas.
Ale naprawdę chodzi tylko o to? Chciałbym zrobić eksplorację jak z Indiany Jonesa, z ciekawymi wyzwaniami i odkrywaniem czegoś. Co masz na myśli mówiąc o eksperymentach?
Ogólnie to miałem na myśli loch pełen wiadomości notatek i z jakimś ukrytym skarbem.
Np szukają broni mikrofalowej
I znajdują że cześć pracowników wcześniej to sabotowała czytając dokumenty....
Tylko tu się robi biblioteka na sesji
Sesje inżynieryjne. Gdzie gracze badają grunt pod kolej i tak dalej
@wytrzzeszcz: Brałem udział w inżynieryjnej kampanii i to chyba najnudniejsze sesje, w jakich brałem udział. Niestety powodowało to wychodzenie graczy z postaci i kłótnie na poziomie stołu, a nie w świecie gry.
Ostatnio moja kampania
Czyli w skrócie - eksploracja to wszystko, co pomiędzy interakcją z postaciami i walką? To cała współpraca postaci ze światem?
Gracze w obecnej kampanii mają love-hate relationship z niejakim Hassanem ( ͡° ͜ʖ ͡°) Sprzedaje im
Jestem mniej doświadczony into RPG
Poprzednicy chyba już powiedzieli to, co najważniejsze: gracze muszą eksplorować PO COŚ (ucieczka przez nazistami, poszukiwanie artefaktu, uratowanie księżniczki itd.)
Czyli w sumie ta sama zasada, co w każdej sesji.
Przywołałem z pamięci filmy o Indianie. Schemat z reguły podobny: pojawia się szczątkowa informacja o artefakcie - trzeba jechać na miejsce i zdobyć więcej informacji od lokalsów - Indiana rozwiązuje zagadki, żeby dostać artefakt -
W porządku, jesteśmy tolerancyjni o ile nie będziesz się z tym nadmiernie obnosił ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Oooo, chyba trafiam do Księgi.
Właśnie od strony mechanicznej wszystko działa, ale chciałbym zrobić coś, w czym testy będą tylko podkładką pod wartką akcję podczas poznawania ciekawych okoliczności przyrody.
@Aspirrack: Właśnie sesja Wolsunga zainspirowała to pytanie. Badanie zapomnianych dżungli miało taką atmosferę jak powieści awanturnicze i