Wpis z mikrobloga

Napisałem tu jednej #rozowypasek, że jest tyle lepszych miejsc do szukania niż #tinder. Jakiś Mirek zarzucił mi, że:

zabawne jest to że ludzie którzy mówią że jest tyle lepszych miejsc nigdy nie podaja jakie to miejsca


Postanowiłem więc popełnić bardzo oczywisty wpis. Nie rozumiem jak można szukać kogoś na serio na tych aplikacjach ale spoko. Każdy ma jakiś fetysz. Jednych kręcą stópki () a innych poniżanie się na Tinder.

Gdzie szukać różowej/niebieskiego:
- Jakaś knajpa gdzie jest dużo ludzi - Ja sporo różowych poznawałem w takich miejscach chodząc na jakieś niszowe koncerty muzyki, która mnie w ogóle nie ciekawiła ( ͡° ͜ʖ ͡°) Ale zazwyczaj spotykaliśmy się w takich miejscach ze znajomymi więc...
I nie mam tu na myśli klubów z discopolo bo tam zazwyczaj ciężko o coś z mózgiem. Chyba, że brak mózgu was kręci to spoko ¯\_(ツ)_/¯ Natomiast po klubach nie spodziewałbym się spotkania przyszłej żony. Prędzej haha ruchańsko.

- Kawiarnia - Czasami wskakiwałem do różnych kawiarni w różnych miastach podczas wycieczek. Często dało się złowić ciekawą znajomość, a wystarczyło zagaić jakimś banalnym tekstem. Przykładowo poznałem spoko pannę w kawiarni z książkami. Siedziała akurat przy książce, którą chciałem przejrzeć. Zapytałem czy mogłaby mi ją podać bo chciałem zerknąć czy jest warta przeczytania i tak się zaczęła rozmowa.

- Biblioteka publiczna/czytelnia - Może to niezbyt oczywiste miejsce ale tutaj też mamy możliwości całkiem spore jak na miejsce. Nie każde miasto/mieścina dysponuje takim obiektem ale jeżeli już to warto próbować. Oczywiście nie w stylu #spermiarzeztindera bo kłamstwo szybko wyjdzie jak jesteście dzbanami.

- Różnego rodzaju spotkania/wieczorki towarzyskie Nie mam na myśli żadnych konkretnych ale przykładowo jeżeli interesujesz się "podróże" () to wystarczy wyskoczyć na spotkanie gdzie jakiś podróżnik opowiada o swojej wyprawie po Australii.
Jest tego typu wydarzeń od groma zwłaszcza w większych miastach. Często są spotkania cykliczne podróżników np. co tydzień w piątek wieczorem.
Kiedyś widziałem spotkanie kinomaniaków w jakiejś knajpie. W sam raz dla fanatyków #netflix and chill.

*Podróże dałem jako przykład. Jeżeli kręci Cię stolarstwo i rzeźbisz w drewnie to szukaj takich miejsc. Nie mówię, że znajdziesz tam #rozowypasek / #niebieskipasek ale jak nie pójdziesz to się nie dowiesz.

Tududu:
Kilka lat temu u taty kolegi w knajpie organizowaliśmy grę w mafię @ https://pl.wikipedia.org/wiki/Mafia_(gra_towarzyska)
Początkowo wśród małego grona 8-10 osób. Rok później w wakacje w szczytowym momencie siedzieliśmy w podziemiach w 40 osób bo ludzie zapraszali się nawzajem.
#!$%@? być prowadzącym grę jak jest tyle ludu ( _) Ale były momenty gdzie 70% to były właśnie różowe. HUI, że nie ogarniały grania ale nadrabiały wyglądem. Mi jako prowadzącemu było łatwo nawiązywać kontakt z każdą gdy miasto śpi (zasady gry).
Natomiast jak grasz i Ci się jakaś podoba to ją na&$&#*$alasz gdy miasto nie śpi nakręcając innych, że jest z mafii i trzeba ją zabić (zasady gry). Zazwyczaj później w trakcie przerwy podchodzi do Ciebie sama i się czepia - ruch po Twojej stronie jak to rozegrasz ( ͡ ͜ʖ ͡)

Plusy dodatnie (moim zdaniem)
- Plusy takiego nawiązywania relacji? Nikt Cię nie robi w c&$*a i widzisz od razu czy loszka jest 10kg za dużo 5kg za mało czy w sam raz.
- Nawiązujesz relację na żywo więc nie będzie #!$%@? w aplikacji, a potem zupełnie co innego na spotkaniu live.
- Podczas spotkania na żywo da się zazwyczaj wybadać z kim masz do czynienia.
- Zawsze znajdzie się jakaś sytuacja zręczna lub niezręczna do nawiązania kontaktu. Czasami nie wyjdzie bo ktoś może nie być zainteresowany.
- Jak jesteś zestresowana/y to zazwyczaj w takich miejscach można strzelić coś mocniejszego na rozluźnienie i nike nie ma z tym problemu. I mam tu na myśli na rozluźnienie, a nie się na*#&^$ć i próbować wtedy.
- Idei jest wiele. Wywaliłem teraz na szybko to co przyszło mi do głowy i gdzie sam bym szukał. Lubię grać w planszówki chociaż nie grałem wieki bo nie mam kiedy. Jest appka do umawiania się z ludźmi na takie gry - Boardly chyba się nazywa. Jeżeli czasami masz ochotę pograć to można spróbować ustawić się z jakąś grupą ludzi w jakimś lokalu. Może nie natrafisz wtedy na same #benis
Generalnie wystarczy odrobina przebojowości albo tajemniczości. Tutaj już trzeba samemu wybadać nasz potencjalny cel. Jeżeli jest dość otwarty to proponowałbym tajemniczość. Rzucanie spojrzeń czy coś w ten deseń. Ewentualnie dogryzanie ale w inteligentny sposób. Jeżeli nasz cel jest zawstydzony #szaramyszka to dla rozluźnienia w przerwie przy np. grach warto zagaić w jakiś sposób. Np. przy graniu w Monopoly ja bym walił tekstem w stylu:

Przykładowy dialog podczas gry:

- Wiesz? Jestem zażenowany zaistniałą sytuacją, a ta nie napawa mnie optymizmem na przyszłość.

- {Tutaj różowa powinna patrzeć na Ciebie jak na ostatniego z$&$ zastanawiając się o co Ci chodzi}

- Jeszcze nie jesteśmy małżeństwem, a Ty już pozbawiłaś mnie połowy nieruchomości XD

Wiem, że to zj#^$e ale pewnie tak bym powiedział ¯\_(ツ)_/¯

Minusy ujemne (moim zdaniem)
- jak zrobisz z siebie dzbana to szansa raczej stracona

Jakiś inny podpunkt:
- Najważniejsze to iść do miejsca z którym macie coś wspólnego. Jak całe życie siedzisz w #piwnica i nagle wbijesz na spotkanie fanatyków wędkarstwa to szanse są niewielkie jeżeli nie jesteś tym realnie zainteresowany/a.
- Nie podbijajcie od razu bo to zazwyczaj w ogóle nie wychodzi. Zaczynaj od relacji typowo koleżeńskiej bo jak druga strona zobaczy, że chcesz ją szybko wybolcować to możesz w ten sposób spalić swoją szansę. Z drugiej strony do bolcowania masz waśnie #tinder #badoo.

Może to wszystko powyżej jest mocno oczywiste ale patrząc na poziom wysrywu na tych tagach i jęczenie, że brak drugiej połówki - odnoszę wrażenie zaćmienia umysłowego większości szukających.

Gl&Hf Mirki i Mirabelki.
  • 17
@kwasnydeszcz jeżeli nie są w stanie zagadać bez zlania się potem to ciekaw jestem jak ma zamiar bolcowac przy pomocy tindera ( ͡º ͜ʖ͡º)

Obawiam się że nawet jeśli jakimś cudem nie będzie creepy i przekona laske do seksu bez zamiany nawet słowa na żywo, to zanim pozna czym są seksy, będzie zlany nie tylko potem( ͡° ʖ̯ ͡°)
@jarokiet: Jeden Rabin powie tak, a inny powie nie.
@kwasnydeszcz: Z takim podejściem to faktycznie. Typie. Jak byłem lvl 14 - 21 to nie opuszczałem prawie swojej piwnicy. W ciągu tygodnia potrafiłem wyrzucić z siebie max. 3 zdania i expiłem od 6 rano do północy ( ʖ̯)
Lvl 20 - 22 wynurzałem się po szkole wieczorkiem na piwko z kumplem i wracałem do nory.
@kwasnydeszcz: @kwasnydeszcz: fak XD
Wszystko jest osiągalne. Trzeba nad sobą popracować. Pewnie zabrzmię jak kołcz, którymi gardzę ale ludzie przestają nad sobą pracować ok lvl 20 (o ile w ogóle zaczynają). A nie ma co się oszukiwać, że praca nad samym sobą jest ważna.

@mmk91: Skoro nie potrafisz rozmawiać to żaden tinder tu nie pomoże. Chyba, że będziesz wysyłać zdjęcia benisa majacego 25cm+ i trafisz na jakąś zaślinioną lochę.
@mmk91: @theacid: bo łatwiej zagadać na tinderze, niż w rzeczywistości. Tam przynajmniej masz jakieś podstawy by sądzić, że wpadłeś komuś w oko (skoro dała ci lajka). Fakt, że zazwyczaj kończy się na krótszej lub dłuższej konwersacji, ale na pewno łatwiej jest do jakiejś napisać niż podejść w prawdziwym życiu xd
@zalozylem_usunalem_powrocilem: No tak gurwa. Bo lajk to wyznacznik czegokolwiek. Zwłaszcza jak się strzela lajkami jak w meczecie z karabinu ( ͡° ͜ʖ ͡°) #pdk
Zacznij uprawiać kontakty międzyludzkie zamiast segzy to zrozumiesz, że gdy kogoś zainteresujesz swoją gębą będzie to widać.
Zazwyczaj po zachowaniach, spojrzeniach. Polecam into mowa ciała.
@97przemo97: Jesteś rocznik 97? Nie sądziłem, że poziom #!$%@? postępuje tak szybko. Sam kiedyś byłem #!$%@?ą, a moje rady jakoś mają odzwierciedlenie w rzeczywistości. No chyba, że wyrywasz loszki, którym mózg nie zaczął kiełkować. Panny w białych kozaczkach i z napompowanymi warami od zastrzyków. Albo ssania fi$^a.