Wpis z mikrobloga

via Wykop Mobilny (Android)
  • 9
Robię sobie hip thrusty, 80 kg, 8 powtórzeń.


Zabieram się do zmiany talerzy i słyszę "Pomóc może?". I tak jest wiecznie, przy każdym ćwiczeniu.
Kurde, faceci, ja naprawdę rozumiem że chcecie pomóc i doceniam. Bo taki naturalny odruch pomocy słabszym jest super.
I co ja mam Wam wtedy odpowiadać żeby nie było Wam przykro? Bo póki co zawsze odpowiadam z uśmiechem:

Dziękuję, ale jak przyniosłam, podniosłam to i zdejmę i odniosę.

Mam jednak wrażenie, że Ci panowie mogą się poczuć jakby odpowiedzią było "#!$%@?".
Nie róbcie tak. (,)
#mikrokoksy
  • 25
@Twinkle: Kiedyś facet na ulicy przerwał swoją rozmowę telefoniczną i zaproponował, że poniesie za mnie 6-pak 1,5 litrowych mineralek. Do dziś nie wiem po co robić z siebie takiego tragarza. Świadomie wybrałam w sklepie towar o określonej gramaturze, to logiczne, że muszę go sama do domu przytargać ¯\_(ツ)_/¯

Za to jak miałam 12 lat mnie i koleżankę zdybała na mieście jedna staruszka i kazała za siebie nieść ciężką torbę. Yep, rzuciła,
@KarPaKo: Rozmawiał przez telefon, nie przyglądał mi się, poza tym umówmy się, nikt nie lubi dźwigać ciężkich rzeczy za kogoś. Chyba kwestia wychowania, mój ojciec po zakupach kazał mi taszczyć ciężkie siatki, jak dzwoniłam, że padły tramwaje i nie mam jak wrócić, to mówił: "Eee, przejdziesz się. Dobrze ci zrobi". Od dziecka jestem przyzwyczajona, że ogarniam się sama.
via Wykop Mobilny (Android)
  • 2
@Duzy_Dziki_Zwierz: Ja też bardzo chętnie pomagam jak ktoś mnie poprosi. "Na chama" zagaduję tylko jak widzę że ktoś zaraz zrobi sobie krzywdę (np. wyciskanie w stylu na gilotynę) albo jak ktoś zachowuje się jak kretyn. Tak jak dzisiaj jakiś typ robiący coś a'la OHP tą damską sztangą 15 kg i gibający się jak #!$%@? rezus. Nie byłoby w tym nic złego gdyby nie to, że rzucał tą sztangą z wysokości klatki
@Kasahara: Ja komuś próbowałem zawsze wytłumaczyć jak totalnie kaleczył technikę, ale dzisiaj już kolejny raz się przekonałem, że to nie ma sensu po prostu.
Ojciec z synem (ok. 16lat), robią "brzuszki", jak zacząłem mówić, że chłopak ćwiczy zginacze bioder a nie brzuch to popatrzył się jak na #!$%@? sebę spod dodzo i sobie poszedł ¯\_(ツ)_/¯
Kij z ojcem, ale szkoda zdrowia młodego organizmu
@Kasahara: Ja to na żywo w tamtym roku widziałem, jak gościa przydusiła sztanga przy frontach i zemdlał ( ͡° ͜ʖ ͡°)- Raz też miałem przypadek, że gość po pięknym garbie w martwym chodził potem skulony i jedną nogę ciągnął za sobą, już go nie spotkałem nigdy ¯\_(ツ)_/¯