Wpis z mikrobloga

Mireczki!
Dostałam szansę jedną na milion w ostatnio moim powalonym życiu. Zaczynam pracę, która odpowiada i mojemu wykształceniu oraz zainteresowaniom. Niedaleko domu, na pierwszy rzut oka wszyscy mili. Z rozmów z osobami wynika, że chwalą sobie pracodawcę. Jestem zestresowana oraz pozytywnie nastawiona. Ostatnie moje dwa lata życia to fala samych upadków, nerwic, wątków depresyjnych, problemów z wagą, odżywianiem, pamięcią, własnym ciałem. Ale ta praca spadła mi jakoś z nieba. Tak chciałam to wyrzucić z siebie, bo znajome obraziły się, że dostałam pracę "7-15 i wywalone" jeszcze przed dyplomem. Odseparowałam się od nich. Może w nowej pracy będzie ktoś normalny. Zaczęłam biegać, to mi siły daje. Biegaczy w okolicy niestety nie ma. Ale może gdzieś znajdą się ludzie, którzy jednak będą bardziej pchać do przodu aniżeli hamować mnie. Bo mam problem, że nie umiem od razu ludziom powiedzieć stop i sobie po prostu odejść.
Pewnie sensu to nie ma, ale pisane pod wpływem nerwów mocno.()
#gownowpis #zalesie #pracbaza #rozowypasek
  • 8