Wpis z mikrobloga

KRÓTKIE SŁUCHOWISKO
Sławomir Mrożek

GŁOS LUDU: Precz! Won! Po oczach go! W jaja! Skończyć ze Zbrodniarzem!
KOMUNIZM: Proszę mnie nie ruszać, bo ja się rozlatuję.
KAPITALIZM: A, to przepraszamy.
GŁOS LUDU: Słyszeliście, ludzie? Dobić #!$%@?!
KAPITALIZM: Halt! Stop!
GŁOS LUDU: Co? Do nas gada?
KAPITALIZM: Zurück! En arrière! Don’t dare to touch him!
KOMUNIZM: No właśnie!
GŁOS LUDU: Cosik jakoś dziwnie.
DORADCY LUDU: Panowie mają rację, choć po cudzoziemsku. Nie widzisz, ludzie, że on się rozlatuje? Sam mówi.
GŁOS LUDU: No to mu dopomóc.
DORADCY LUDU: (na stronie) A cóż za prostactwo, (głośno) To nie jest takie proste, mój dobry ludzie.
KOMUNIZM: No właśnie.
KAPITALIZM: Richtig und jawohl. (do Komunizmu) Czym mogę służyć?
KOMUNIZM: Jakby jaką pożyczkę, to się lepiej rozlecę.
KAPITALIZM: Oj, to to! Słucham, ile trzeba?
KOMUNIZM: Dużo.
GŁOS LUDU: O! O! Dolary! I jakie zielone! (śpiewa) Zielony dolarek wypłaca się. – Zielony dolarek wypłaca się. – Rośnie nam handelek. – Rozwija się...
DORADCY LUDU: Widzisz, ludzie, jak się robi politykę? Patrz i ucz się. A ty byś chciał od razu po oczach i po tych... tego... Prymitywizm.
GŁOS LUDU: To może i nam coś kapnie?
KOMUNIZM: Glup.
WSZYSCY: Połknął!
KOMUNIZM: Poproszę o jeszcze.
KAPITALIZM: Może za chwilę?
KOMUNIZM: Nie, zaraz.
KAPITALIZM: Może jednak stopniowo?
KOMUNIZM: (grożąc) Bo się nie rozlecę!
GŁOS LUDU: Zżarł, nic nie kapło.
DORADCY LUDU: Wziąwszy pod uwagę tę szczególną wagę jaką ma waga żeby miał odwagę gdy ma niepowagę bo to przeciwwaga gdy on niedomaga która nam pomaga – doradzamy: dać mu.
Jeszcze nie koniec

„Kultura”, 12/1989

[S. Mrożek w obiektywie W. Plewińskiego]

#gruparatowaniapoziomu #prl #komunizm #kapitalizm #polska #literatura #ksiazki #fotografia #mrozek
panidoktorodarszeniku - KRÓTKIE SŁUCHOWISKO
Sławomir Mrożek

GŁOS LUDU: Precz! Won...

źródło: comment_wJ5GZlEibzDRGYWuFhpS83EpmsCYq0bo.jpg

Pobierz
  • 7
  • Odpowiedz