Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Gdzie w #krakow najłatwiej kogoś poznać? Nie chodzi mi o seks, kluby, a tinderem gardzę. Chcę po prostu poznać jakąś normalna dziewczynę.

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
Dodatek wspierany przez: Wyjazdy dla młodzieży
  • 35
Zapisz się na jakiś kurs tańca, np salsa. Często jest tam więcej dziewczyn, niż facetów, więc masz duże pole do popisu, od razu masz okazje do zagadania (hej, też chodzisz na ten kurs tańca?), no i przy okazji nabędziesz nową umiejętność, trochę się poruszasz ;) zazwyczaj to nie jest też jakiś ogromny wydatek. Albo po prostu, wychodź częściej, na spacery, na jakieś jedzonko, jeździj komunikacją miejską i zagaduj dziewczyny. Na początek o
Albo po prostu, wychodź częściej, na spacery, na jakieś jedzonko, jeździj komunikacją miejską i zagaduj dziewczyny. Na początek o jakieś głupoty, czy ten tramwaj tutaj skręca w prawo, a potem, czy poleca jakąś knajpę w okolicy


@embittered: pisał o normalnych dziewczynach ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@xetrov no nie, ale jak zaczynasz rozmowę od normalnego pytania, tak samo jak na ulicy zapytasz jak gdzieś tam dojść, albo która godzina, to nikt Cię nie weźmie za creepa xD też bym uciekła, jakby jakiś random do mnie podszedł i chciał od razu na randkę zapraszać, chociaż tak też można próbować xD ale kiedyś w tramwaju koleś, który siedział na przeciwko mnie na czwórce, zaczął robić dziwne miny, tak dziwne, że
@embittered: obawiam się że w przypadku OP-a istnieje duże ryzyko że to by było właśnie takie creepy zagadywnie typu "też jedziesz tym tramwajem?". Dlaczego? Ano dlatego że gdyby nie miał problemów z nawiązywaniem kontaktów to nawet nie stworzyłby tego wątku bo nie miałby takiego problemu gdyż wbrew przegrywowej propagandzie naprawdę istnieje sporo dziewczyn innego typu niż #p0lka.

I nie chodzi o to że jest creepem, raczej o to że wpychając
@xetrov no tak, masz rację, ale właśnie dlatego należy ćwiczyć takie proste kontakty międzyludzkie, nawet zadając jakieś dodatkowe pytanie ekspedientce w sklepie. Większość dziewczyn jednak leci na pewnego siebie faceta. Ktoś kto ma opory przed takim kontaktem nie uchodzi za pewnego siebie, a takimi prostymi pytaniami tę pewność siebie budujesz. Jak zapytasz 10 kobiet na ulicy, która godzina (mimo, że znasz odpowiedź) i tylko tyle, to każda Ci odpowie, pod warunkiem, że
Ale jednak to trzeba jakoś najpierw zdobyć, wyćwiczyć ;)


@embittered: jak najbardziej, tylko takie zagadywanie wydaje mi się być zbyt trudnym zadaniem na początek ( ͡° ͜ʖ ͡°) No ale to tylko spekulacje na bazie jednego zdania OP-a, może jednak nie ma z tym problemu i tylko tak napisał.
@xetrov może ma, może nie ma, nie dowiemy się, w każdym razie fajnie się dyskutowało na ten temat :D też racja, mnie się to może wydawać łatwe, a komuś innemu mega trudne, będzie trząsł portkami i nie wyjdzie to naturalnie, w końcu każdy z nas jest inny :)
@embittered: teraz już nie mam z tym problemu (raczej bardziej z chęciami) ale wychodziłem z poziomu stresu przed zwykłym zadzwonieniem gdziekolwiek i takie zaczepianie to był zdecydowanie zbyt wysoki lvl trudności na początek ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@xetrov no rozumiem, też się bałam zadzwonić, żeby pizzę zamówić XD ale zostałam rzucona na głęboką wodę, bo w liceum się zapisałam na warsztaty dziennikarskie, oczywiście mama dzwoniła XD i myślałam, że to będą zwykłe "lekcje", Pani mówi, Ty notujesz i czasem jakieś zadanie, a się okazało, że to warsztaty radiowe i po kilku tygodniach miałam godzinne audycje na żywo. Musiałam zapraszać różnych gości, nagrywać wywiady, sondy, itp, stres jak nie wiem,
@embittered: to ja sobie znalazłem pracę w której musiałem codziennie dzwonić do kilkunastu albo i kilkudziesieciu osób (ale nie wciskanie garnków ( ͡° ͜ʖ ͡°)) i myślałem że to całkiem dobry trening ale Ty to już mocno pojechałaś ( ͡° ͜ʖ ͡°) Podziwiam że się udało i że nie rzuciłaś tego w cholerę po dwóch dniach.
@embittered: umowy z tepsy na stacjonarne telefony ( ͡° ͜ʖ ͡°) Zajęcie całkiem sporo bo potem sam rozwoziłem te umowy i widzialem ludzi z którymi rozmawiałem więc nawet jakbym chciał to cieżko im było wciskać kit bo w międzyczasie zwykle sobie porównywali i dopytywali na miejscu. Mniej spoko to to że przez niewciskanie wszystkim traciłem tak z 1/4 zysku.