Wpis z mikrobloga

Schudłam razem 30 kg, juhu, nie mam nadwagi. Z powodu takiej a nie innej budowy ciała, mam szerokie biodra, masywne uda, spory biust i szersze ramiona, na szczęście także widoczne wcięcie w talii. Noszę rozmiar 40, czasem 42. Czuję się ze sobą dobrze, mam zamiar jeszcze stracić parę kg, ale to już na spokojnie. ʕʔ
Szukam sukienki na wesele jako gość. Chciałam przymierzyć różne fasony i te bardziej balowe czy niekoniecznie takie, które zwykle noszę.
Sukien multum, pani ekspedientka zaoferowała pomoc. Wyszłam ze sklepu co najmniej zasmucona.
Otóż usłyszałam, że:
- rozmiarówka jest zawyżona i żebym lepiej w jedną kieckę w ogóle się nie wciskała,
- ta sukienka będzie za krótka, bo będzie sięgała mi do kostek a nie do ziemi,
- chciałam przymierzyć tiulowe sukienki - będę w nich źle wyglądała,
- proponowanie mi sukienki z falbankami i marszczeniami, była po prostu brzydka, ekspedientka się obraziła, gdy jej to powiedziałam, gdy trzeci raz mi ją pokazywała,
- proponowanie mi czarnej sukienki na wesele, gdzie wiem, że rodzina Państwa Młodych sobie tego nie życzy i gdy wcześniej o tym powiedziałam ekspedientce,
- proponowanie mi sukienek z odcięciem pod biustem jak dla kobiet w ciąży, podczas gdy nie mam problemów z brzuchem, nie jest specjalnie odstający, by go kamuflować,
- moje szerokie biodra trzeba ukryć (cytat),
- wiedziała, że sukienki, które wybrałam do mnie nie pasują, ona by mi lepiej zaproponowała i ogólnie wszystko lepiej.
Czuję się jak grubas jakiś.() Nie mówię, że uwagi dot. rozmiaru są złe. Bardziej boli wytykanie mi mankamentów mojego ciała, które ja uważam za atut raczej. Przecież nie będę płakać, że mam duży tyłek, tylkoo przysiady i ćwiczenia na ujędrnianie. Nie wiem, jest mi przykro. Po prostu przykro. Miała być jakaś konkluzja w stylu bądźmy dla siebie mili, ale nawet nie mam na to siły.(,)
#zalesie #rozowepaski #odchudzanie
  • 10
  • Odpowiedz
@K4rpik: czasem mi ją paraliżuje, to prawie jakbym jej nie miała - dieta, bieganie, ćwiczenia siłowe, pływanie.

@BlackPoison: dziękuję, na pewno zajrzę :), odechciewa mi się zakupów stacjonarnych, bo kurde babki w tych sklepach proponują mi ciągle to samo, jakieś koronki, cekiny, zabudowana góra, okropnie to wygląda, a w necie to nie wiem sama, co wybrać
  • Odpowiedz
@jezioro-dygata: dlatego wolę kupować na Zalando (albo w ogóle w internetowych sklepach). Przymierzam na spokojnie w domu przed lustrem, jak nie pasuje to odsyłam i nie ma problemu.

Gratuluje takiej utraty wagi :) Nie przejmuj się :)
  • Odpowiedz
Najlepiej idź do jakiejś sieciówki Mirabelko i sama sobie powybieraj i poprzymierzaj, tam nikt nie będzie zaczepiać i komentować. Polecam HM, Bershka, Pull&Bear, Telly Weijl, Zara, chociaż nie wiem jak obecnie wygląda ich oferta sukienkowa
  • Odpowiedz
@jezioro-dygata: Pracowałam w tego typu sklepie i nawet jak klientka wyglądała okropnie, to o ile widziałam, że jej się podoba wciskałam towar. Szef nie pytał czy panie są zadowolone/dobrze ubrane, a czy się w kasie zgadza ( ͡° ͜ʖ ͡°). Od tego momentu mam gdzieś porady pracowników jakichkolwiek punktów usługowych. Gdzie byś nie poszła to pamiętaj, że ci ludzie walczą o wynik, tylko tyle i aż tyle.
  • Odpowiedz