Wpis z mikrobloga

Ponad 4 lata byliśmy razem.

Przeżyliśmy tyle pięknych chwil. Nigdy mnie nie zawiodło na trasie, zawsze sprawiało niesamowitą frajdę z jazdy, a ilość pieniędzy jakie w nie wrzuciłem przewyższała znacząco jego wartość.

Niestety z powodu zmiany mojego zawodu nie mogłem go już dalej utrzymywać. Auto tak mocno obniżone niezbyt dobrze znosiło targanie przyczepy z 1.5-2t ładunku. Brak poduszek na tyle i sportowe zawieszenie dokładały tylko problemów.

Szkoda, gdybym mógł zostawiłbym je na zawsze, w aucie miałem prawie wszystko czego dusza mogła zapragnąć i mimo przebiegu 240k mil (385 000 km) najważniejsze podzespoły zawsze dawały radę. Aż mnie zdziwiło bo oryginalny automat mimo mojego pałowania do odcinki świetnie sobie radzi po tej niesamowitej ilości kilometrów.

Dużo się od niego nauczyłem, na temat mechaniki, tuningu, modyfikacji i różnic w modelach BMW.

Zjeździłem nim niemal cała europę, byliśmy we Włoszech, na Węgrzech. Po 24h ciągłej jazdy w nim nie czułem zmęczenia i mógłbym jechać i kolejne 24h.

To ostatnie zdjęcie jakie mu zrobiłem, pocałowałem w dach i powiedziałem, że jeśli tylko zatęskni to zawsze chętnie go przyjmę z powrotem :D

A tymczasem niech nowy nabywca mireczek dumnie korzysta z tego cudu.

Teraz już wiem co przeżywa rodzic gdy dzieci wyprowadzają mu się z domu (,)

Tutaj link do zdjęć z Klasycznej Polonii bo sporo ludzi pytało mnie o to #czarneblachy

#bmw #samochody #pokazauto #zalesie #e39 #touringmasterrace
sorek - Ponad 4 lata byliśmy razem.

Przeżyliśmy tyle pięknych chwil. Nigdy mnie ni...

źródło: comment_8oC7Z1wG0DeUdI3EQRiKfovFiKDGsYbd.jpg

Pobierz
  • 8
  • Odpowiedz
@sorek: moja zona na poczatku kwietnia skasowala moje kochane E91. Jej nic na szczescie sie nie stalo, ale auto tak niefortunnie dostalo strzał w lewy kant przodu, ze jedyne na co sie nadawalo to do kasacji. 13 lat razem, od nowosci, 340tys kilometrow nia zjezdzilem, prywatnie jak i sluzbowo. No coz, mimo tego, ze aut mam na pęczki to szkoda mi było tego auta.
  • Odpowiedz