Chciałabym Was poinformować, że Wiktor przegrał walkę z chorobą i odszedł od nas 26.05. Sporo mi opowiadał o wsparciu które od Was otrzymywał. Dziękuję że byliście z nim w tym trudnym czasie. Pożegnanie odbędzie się w poniedziałek 3.06 o godz. 13.00 w Domu Pogrzebowym w sali A na cmentarzu północnym w Warszawie. Proszę o nieprzynoszenie wieńców, wiązanek ze względu na ograniczoną ilość miejsca. Jeżeli chcecie, przynieście pojedyncze kwiaty.
@sarmatawkapciach: Boże... Tego się obawiałem od początku. Jeszcze odejść w takim dniu, jak dzień matki. Był prawdziwym kozakiem pod względem podejścia do choroby, leczenia i optymizmu - to ostatnie mógłby sprzedawać wysyłkowo, miał go od cholery. Mieliście przy sobie wspaniałego mężczyznę, męża i ojca. Szkoda, że ta Warszawa od Krakowa jest tak daleko...
@sarmatawkapciach: Również chciałbym złożyć wyrazy współczucia. Śledziłem wpisy Wiktora dotyczącego jego choroby od samego początku i szczerze mu kibicowałem. Był moim rówieśnikiem... Powiem szczerze, że wiadomość o jego śmierci mnie podłamała i skłoniła do zastanowienia się nad swoim życiem.
Napastnikom udało się zbiec ale zostawili mundury i notatki. Mundury należą do Estońskich, Litewskich i Łotewskich sił zbrojnych, w mundurach były też notatki z rozkazami od NATO.
Świat się sypie na naszych oczach. Czeka nas chaos. Biedni ludzie będą umierać za polityków i bogaczy. Życie jest przerażające, niech nikt nie mówi, że jakiś bóg istnieje, bo parsknę śmiechem.
Sporo mi opowiadał o wsparciu które od Was otrzymywał. Dziękuję że byliście z nim w tym trudnym czasie. Pożegnanie odbędzie się w poniedziałek 3.06 o godz. 13.00 w Domu Pogrzebowym w sali A na cmentarzu północnym w Warszawie. Proszę o nieprzynoszenie wieńców, wiązanek ze względu na ograniczoną ilość miejsca. Jeżeli chcecie, przynieście pojedyncze kwiaty.
Agnieszka
#sarmatawalczyzrakiem #rak #nowotwory #nowotwor #medycyna #zdrowie #szpital
Był prawdziwym kozakiem pod względem podejścia do choroby, leczenia i optymizmu - to ostatnie mógłby sprzedawać wysyłkowo, miał go od cholery.
Mieliście przy sobie wspaniałego mężczyznę, męża i ojca.
Szkoda, że ta Warszawa od Krakowa jest tak daleko...
Co tu napisać. Przykro się człowiekowi robi jak dobry człowiek umiera przez takie gówno. Dużo sił dla was.
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez moderatora