Wpis z mikrobloga

@holly_satan: znajoma jak zaprosiła mojego brata i jego różową na ich ślub/wesele to sama namawiała go aby jej się oświadczył u nich na weselu bo kolegują się one od 7 roku życia, obie zadowolone z tego były. Teraz braciak podawał jej syna jako chrzestny. Jakoś specjalnie wierzący nie jestem ale jeśli im to nie przeszkadza, a mi nic nie wmuszają to nie widzę problemu.
No młoda ryczała później w pokoju na górze, bo to jednak serio średnio.

Odwalasz od A do Z dzień który ma być dla Ciebie wyjątkowy


@holly_satan: Zawsze miałem wrażenie, że wesele robi się dla gości, a nie dla siebie. Dla siebie wyjątkowa może być podróż poślubna. Wesele jest strasznie upierdliwym dniem dla młodych.