Aktywne Wpisy
marv0oo +9
PZW wykopki. Jakiś "miły pan" mnie zgłosił za mówienie o tym za co Reporterek siedział w więzieniu i garowałem za to tydzień
Pozdrawiam Cię serdecznie kolego, żeby ci zrobili to za co reporterek garował ( ͡° ͜ʖ ͡°)
#famemma
Pozdrawiam Cię serdecznie kolego, żeby ci zrobili to za co reporterek garował ( ͡° ͜ʖ ͡°)
#famemma
MajsterZeStoczni +68
Zmagam się od ponad 20 lat z depresją, Moja matka kończy za kilka dni 60 lat. Kupiłem jej smartwatch i oprócz tego stwierdziłem, że zrobie coś sam,od lat wiedziałem, że lubi Słoneczniki van Gogha, to namalowałem po swoemu
#depresja #tworczoscwlasna
#depresja #tworczoscwlasna
cześć wariaty. Mam joba w jenkinsie, który buduje a potem hostuje lokalnie apkę w celu przeprowadzenia testów.
Chciałbym na końcu joba z testami "ubić" joba, który hostuje.
Doczytałem, że można to zrobić wysyłając POST do Jenkinsa pod adres:
/job//lastBuild/stop
Napisałem więc prosty skrypt w Pythonie:
import requests
import sys
def stop_current_build(job_name):
url = "http://localhost:9090/job/%s/lastBuild/stop" % (job_name)
print(url)
response = requests.post(url)
print(response.status_code)
if __name__ == "__main__":
stop_current_build(sys.argv[1])
URL jest dobry, ale niestety status code zwracany przez Jenkinsa to 403.
Job dalej działa.
Macie może pomysł jak ubić jednego joba za pomocą drugiego joba?
ale gdzie te uprawnienia ustawić? w ustawieniach Jenkinsa?