Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Ostatnio zatrudniłem się w pewnym supermarkecie na wakacyjną pracę. Pracuję z młodymi i też starszymi ludźmi (30-40 parę lat). Jak przychodzę to do pracowników normalnie mówię "siema", "cześć" itp. Zwracam się też na "ty". Po kilku dniach się okazało, że pewna kobieta doniosła na mnie do kierowniczki, że nie mam szacunku, kultury itd. Kierowniczka mnie #!$%@?ła, że brakuje mi ogłady i mam z szacunkiem mówić do starszych pracowników. Ja się zdziwiłem, myślałem, że to normalne jak się zwracam do ludzi, z którymi się pracuje i się zastanawiam kto ma rację.

Dodam, że mam 20 lat i nikogo nie obrażałem ani nic, tylko to co wyżej napisałem. Faktycznie zacząć mówić do pracowników "dzień dobry" i "proszę pana"? (bo chyba o to jej chodziło)

#pytanie #pracbaza #zalesie #gorzkiezale

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
Dodatek wspierany przez: Wyjazdy dla młodzieży

Kto ma rację?

  • Kierowniczka 14.6% (456)
  • OP 85.4% (2660)

Oddanych głosów: 3116

  • 80
@AnonimoweMirkoWyznania Ja pływając na statkach gdzie średnia wieku wynosiła pięć, sześć dych na start do każdego mówiłem per Pan, ale 90% gości od razu kazało mówić na Ty. Jak ktoś ma tak #!$%@? w kosmos ego że go bolą takie rzeczy to mów do niej/niego per Pan/Pani i niech ma - ludzi upośledzonym należy ustępować miejsca.
@jaksiepatrzy: a jest tak gdzieś? No może faktycznie w anglojęzycznych krajach zdarza się mówienie per sir do starszych czy ludzi na wyższych stanowiskach. w Niemczech to naprawdę prawie niespotykane, każdy leci po imieniu, Holandia tak samo, Czechy również