Wpis z mikrobloga

Co jakiś czas spotykam się na wypoku z załamywaniem rąk i płaczem lewactwa z powodu tego że "Polska jest państwem wyznaniowym, katolibanem, zaściankiem. Jaki wstyd! Wstyd na całą Europę, ba, na cały świat!", na przykład tutaj

Niektórzy z lewej strony podchodzą też do sprawy inaczej, podając przykłady w których ewidentnie widać że "Polska nie jest państwem świeckim! Jak to możliwe? Wstyd i hańba!", tak jakby świeckość Polski była czymś oczywistym. Otóż nie jest.

Postanowiłem przyjrzeć się trochę bliżej temu ciekawemu tematowi.

Po pierwsze: Polska nie jest państwem świeckim. Zwyczajnie nie jest, w ustawie zasadniczej nie ma na ten temat ani słowa.

Są zapisy regulujące sprawy wyznania (Art. 25 pkt. 1-5, Art. 48 pkt 1, Art. 53 pkt. 1-7, Art. 191 pkt. 5 i inne), jednak wprost o świeckości RP nie ma ani jednego słowa.

Powtórzę to jeszcze raz, wyraźnie: Polska nie jest - zgodnie z polskim prawem - państwem świeckim. W Konstytucji RP nie ma takiego przepisu. Polska Konstytucja nie wprowadza "świeckości" państwa, natomiast potwierdza jego bezstronność w sprawach światopoglądowych i religijnych.

Tak na marginesie: owa “bezstronność w sprawach światopoglądowych i religijnych”, jest mrzonką i technicznie nie jest możliwa do zrealizowania. Każdy reprezentuje jakiś światopogląd i nie ma od tego ucieczki. Przykładowo ateizm jest światopoglądem i wiara w Boga też jest światopoglądem. Nie ma tu miejsca na neutralność.

Po drugie: w Europie istnieje całkiem sporo państw formalnie wyznaniowych, czyli wyróżniających jakieś wyznanie bądź wyznania religijne. I - o dziwo - są to kraje często dobrze rozwinięte i bogate.

Zaliczają się do nich:
- Grecja — prawosławie
- Cypr — po części prawosławie
- Norwegia — luteranizm
- Dania — luteranizm
- Islandia — luteranizm
- Wielka Brytania — dwa kościoły panujące, anglikański i prezbiteriański
- niektóre kantony szwajcarskie — kalwinizm
- Watykan — katolicyzm
- Andora — katolicyzm
- Liechtenstein — katolicyzm
- Malta — katolicyzm
- Monako — katolicyzm.

Widać że formuła państwa wyznaniowego jest popularna i nie są one zaściankami. Oto kilka najbardziej znamienitych przykładów.

Grecja

W Grecji prawosławie ma konstytucyjny charakter religii dominującej. Korzysta więc z przywilejów w życiu publicznym, ale płaci cenę uzależnienia od władzy świeckiej. Umocowanie w konstytucji państwa mają nawet „święte kanony wiary”. Prawo karne ściga też przestępstwa wewnątrzkościelne, np. złamanie tajemnicy spowiedzi.

Państwo opłaca wynagrodzenia biskupów, księży, diakonów oraz świeckich zatrudnionych przez Kościół. W szkołach nauka religii prowadzona jest zgodnie z dogmatami Kościoła prawosławnego. Nauczyciele religii wynagradzani są przez państwo.

Art. 3 greckiej konstytucji mówi, że prawosławie jest religią narodową, zaś art. 13, że inne wyznania są dozwolone tylko w wymiarze indywidualnym

Dania

Konstytucja Danii stwierdza, że "Ewangelicki Kościół Luterański jest Kościołem narodowym (Folkekirke) i jako taki jest wspierany przez państwo". Należy doń 84 % obywateli. Konstytucja gwarantuje Kościołowi wewnętrzną autonomię w sprawach doktrynalnych, natomiast w innych podlega on decyzjom parlamentu oraz ministra ds. kościelnych. Duchowni mają status urzędników państwowych. Działalność Kościoła luterańskiego finansowana jest z budżetu państwa. Środki na ten cel czerpie ze specjalnego podatku kościelnego. Parlament zaś uchwala ustawy dotyczące organizacji wewnętrznej Folkekirke. Inny z zapisów duńskiej konstytucji mówi wyraźnie o tym, że królem może być jedynie członek tego Kościoła.

W duńskich szkołach nauczanie religii ma charakter obowiązkowy. Radio i TV publiczna nadają poranną modlitwę z kopenhaskiej protestanckiej katedry, a w niedzielę nadawane są transmisje z ewangelickich nabożeństw.

Anglia

W Anglii od czasów Henryka VIII i Aktu Supremacji (1534 r.) Kościołem państwowym jest Kościół anglikański. Najwyższym Zwierzchnikiem jest królowa. Jej zwierzchnictwu podlega też Kościół prezbiteriański Szkocji, mający analogiczny status. Prawo wyznaniowe (w tym kanoniczne) stanowi integralną część prawa państwowego. Nominacje na wyższe stanowiska kościelne odbywają się pod patronatem Korony (za pośrednictwem kościelno-państwowej komisji). Duża część biskupów zasiada też w Izbie Lordów.

Kościół Anglii ma zagwarantowaną stosunkowo dużą autonomię. Parlament nie ma prawa wydawać ustaw odnoszących się do Kościoła bez jego zgody. Ta kompetencja została powierzona Generalnemu Synodowi, składającemu się trzech izb: biskupów, duchownych i świeckich. Uchwały synodu nabierają mocy z chwilą zatwierdzenia ich przez królową.

Nauczanie religii jest obowiązkowe w szkołach utrzymywanych przez państwo. Media publiczne (BBC) mają obowiązek codziennej transmisji nabożeństw anglikańskich oraz audycji religijnych. Publikowanie bluźnierczych materiałów – do których zalicza się: "wszystko to, co atakuje prawdy Kościoła anglikańskiego lub istnienie Boga" - jest ścigane z mocy prawa.

Poza Kościołem Anglii i prezbiteriańskim Kościołem Szkocji, inne Kościoły nie cieszą się prawami publicznymi. Funkcjonują jako stowarzyszenia.

Norwegia

Norweska konstytucja mówi, że wszyscy Norwegowie mają swobodę praktyk religijnych, ale religia ewangelicko-augsburska pozostaje oficjalną religią państwa. Mieszkańcy ją wyznający są zobowiązani do wychowywania w niej swoich dzieci. Król oraz więcej niż połowa członków Rady Państwa są zobowiązani stale wyznawać oficjalną religię państwową. Norweski rząd mianuje biskupów.

Poza terytorium Europy, znamiennym przykładem państwa wyznaniowego jest Izrael, w którym judaizm stanowi religię państwową. W państwie tym są ściśle przestrzegane biblijne i talmudyczne prawa i przepisy dotyczące zasad żywienia w wojsku i instytucjach państwowych, a cywilne prawa osobiste (małżeństwo, rozwód) podlegają wyłącznie jurysdykcji sądów rabinackich i stosują się do żydowskiej tradycji. Nie-żydzi podlegają odrębnym sądom religijnym. Nie można zawierać ślubów cywilnych. W szkołach państwowych naucza się religii.

Na podstawie powyższych danych widać że nie ma kompletnie nic złego w byciu państwem wyznaniowym, nawet światły Izrael oraz bogate państwa takie jak Anglia i Norwegia, są państwami wyznaniowymi.

Na tle tych państw, Polska wydaje się być krajem stosunkowo neutralnym religijnie.

Źródła: [[1]](https://pl.wikipedia.org/wiki/Pa%C5%84stwo_wyznaniowe) [[2]](http://www.racjonalista.pl/kk.php/s,4691/k,3) [[3]](http://www.racjonalista.pl/kk.php/s,4640) [[4]](https://opoka.org.pl/biblioteka/I/IK/panstwo_ciemnogrodzkie.html) [[5]](https://www.fronda.pl/a/panstwa-quotswieckiequot-wyznaniowe-i-bezstronne-wobec-religii-w-europie,15256.html) [[6]](http://prawo.sejm.gov.pl/isap.nsf/DocDetails.xsp?id=WDU19970780483) [[7]](https://pl.wikipedia.org/wiki/Religia_w_Izraelu)

Link do znaleziska: https://www.wykop.pl/link/5035137/czy-polska-jest-panstwem-wyznaniowym/

#bekazlewactwa #katolicyzm #wiara #gruparatowaniapoziomu #mikromodlitwa #4konserwy #slowonaniedziele
dendrofag - Co jakiś czas spotykam się na wypoku z załamywaniem rąk i płaczem lewactw...

źródło: comment_s7G2UeaFZ1P1pjUCzEsYjuMJuRgfxe7e.jpg

Pobierz
  • 40
  • Odpowiedz
@dendrofag: No dobra, ale jest różnica między państwem będącym oficjalnie wyznaniowym, a państwem, które faktycznie daje #!$%@? o zdanie jakiejś grupy ważnych duchownych jakiegoś wyznania. W sensie no w Polsce to przecież nawet jak #!$%@? pracownik Ikei powiedział jakieś #!$%@? rzeczy to oficjalnie zajął się tą sprawą minister sprawiedliwości DX. No i politycy faktycznie dają #!$%@? o to czy episkopat się nie zesrał i czy nie śmierdzi(jak np. w ostatniej wypowiedzi
  • Odpowiedz
@dendrofag:
1) Przekazywanie milionowych dotacji na pewnego oligarchę za wykonywanie rzeczy o których nie ma pojęcia i nigdy nie wykonał, w zamian za poparcie
2) Miliardowe dotacje na KK
3) Przymus płacenia w podatkach na Kościół
4) Opłacanie przez państwo imprez kościelnych, np. ŚDM
5) KK ponad prawem, możliwość samosądów w sprawie pedofilii, złodziejstwa itp.
6) Sprzedaż ziem polskich Kościołowi za 1-2% ich wartości
7) Opłacanie przez obywateli lekcji religii, nawet
  • Odpowiedz
Norweski rząd mianuje biskupów.


@dendrofag: I to mi się podoba. Tak powinno być w Polsce. A nie jakieś zwierzchnictwo obcego państwa jakie mamy w Polsce.
  • Odpowiedz
Widać że formuła państwa wyznaniowego jest popularna i nie są one zaściankami. Oto kilka najbardziej znamienitych przykładów.


@dendrofag: ale to jest zaszłość prawna więc właściwie to jest właśnie definicja zaściankowości (tu: prawa). W ogóle to jedna wielka beka z tego wpisu, bo jedyne co udowodniłeś to fakt, że w tym naszym chlewie pod względem dominacji religii w sferach od których powinna ona #!$%@?ć w podskokach jest nawet gorzej niż w niektórych
  • Odpowiedz
@dendrofag: Dziwnym trafem wymieniłeś w zdecydowanej większości państwa, gdzie dane wyznanie jest religią narodową i obejmuje jedynie dany kraj, a nie jak np. w naszym przypadku jesteśmy kolonią Watykanu i ich republiką bananową pod tym względem. Jakby nasz kościół podlegał tylko i wyłącznie sobie, to wtedy twoje przykłady miałyby jakiś sens, a tak mamy religię sterowaną z zewnątrz.

Poza tym jakie korzyści dla społeczeństwa i kraju niesie ze sobą bycie państwem
  • Odpowiedz
@blizejprzegrywu: Ale czy Jan Paweł II oznacza państwo wyznaniowe? Ja zapytałem w sposób prosty i zrozumiały o benefitach płynących z bycia państwem wyznaniowym, a nie z posiadania rodaka na stanowisku papieża.
A tak poza tym, to porównywanie czasów komuny i zniewolenia sowieckiego do Polski w XXI wieku ma się nijak do sprawy. JPII należy oddać, co się mu należy, ale na sukces w obaleniu komuny pracowało całe społeczeństwo w postaci związków
  • Odpowiedz
@Awerege JPII właśnie dzięki niemu ten robotnik (polacy) przestali się bać komunistów, bo mieli w końcu realnego sojusznika w walce z czerwoną zarazą. Kogoś takiego co będzie mówił o tym na świecie, a nie wspominał w nocnych wiadomościach, że opłaca się walczyć, a za oprawców modlić o przebaczenie i zmianę.
Ateiści tego nie rozumieją, bo tracicie głębszy sens.

Polska jest państwem świeckim, ale nie wyznaniowym.
Państwem wyznaniowym są na przykład kraje arabskie,
  • Odpowiedz
@Awerege Saudowie dzięki islamowi potrafili dobrze wykorzystać swoje złoża co skutkowało ich potęgą i mogę się założyć, że jeśli w Wenezueli panowały te same zasady co w Arabii to nie byli by dziś w kryzysie. Chce zaznaczyć, że nie popieram islamu tylko wymieniam jego zalety.
  • Odpowiedz
@blizejprzegrywu:

JPII właśnie dzięki niemu ten robotnik (polacy) przestali się bać komunistów, bo mieli w końcu realnego sojusznika w walce z czerwoną zarazą. Kogoś takiego co będzie mówił o tym na świecie, a nie wspominał w nocnych wiadomościach, że opłaca się walczyć, a za oprawców modlić o przebaczenie i zmianę.


Wychowałem się w rodzinie katolickiej, sam jestem katolikiem i przynajmniej w mojej rodzinie zawsze panowało przekonanie, że JPII i jego wizyty
  • Odpowiedz
@Awerege Źle mnie zrozumiałeś

Np. w Chinach nie ma narodowego kultu religijnego, a naród wypracował własne cechy.


W krajach azjatycki rolę Boga czy religii przekłada się na pewne autorytety i wartości: w Japonii jest nim cesarz, w Chinach partia, Konfucjusz

Moim zdaniem to stwierdzenie jest fałszywe, gdyż zakłada, że wszystkie kościoly są narodowe, a KK nim nie jest. Poza tym w krajach azjatyckich nie ma religii narodowych, a swoim nacjonalizmem i patriotyzemem
  • Odpowiedz