Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
#slub #pierwszyraz #malzenstwo #nocposlubna #kosciolkatolicki #kosciol #wiara
Zawsze się zastanawiałem jak wygląda noc poślubna, a konkretnie ten pierwszy raz osób które nigdy wcześniej nie uprawiały seksu (najczęściej głęboko wierzący katolicy).
Żeby nie było. Sam jestem katolikiem i sam długo opierałem się przed zaruchaniem w imię wyższych wartości (chad here), ale w końcu poległem, bo nie udało mi się znaleźć tej jedynej, a czas leci. Zazdroszczę takim ludziom. Potrafią żyć w czystości aż do momentu ślubu i to jest piękne i nikt teog nie jest w stanie zaprzeczyć. Ale co w momencie jak okaże się, że mają różne temperamenty i upodobania? Albo, że koleś ma małego, a dziewczyna chce być dopieszczona?
Jak pogodzić piękne wartości z rzeczywistością? Czy oni tylko udają z tą czystością, a tak na serio się pukają tylko tak, żeby nikt nie wiedział? xD

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: marcel_pijak
Dodatek wspierany przez: Nie siedź w domu w ferie i w wakacje
AnonimoweMirkoWyznania - #anonimowemirkowyznania 
#slub #pierwszyraz #malzenstwo #noc...

źródło: comment_C0IcwetrSqXbaTeCvr1zISIZvMiMLB2x.jpg

Pobierz
  • 7
EzoterycznaKaryna: To ja odpowiem - anonimowo, ale 100% serio.

Ja czekałem do ślubu. Po weselu byliśmy tak zmęczeni, że poszliśmy spać. Tzn. i tak nie zasnęliśmy, bo to był czas mega upałów. Więc dużo się tuliliśmy i całowaliśmy. Po prostu cieszyliśmy swoją obecnością. To i tak było mega przeżycie.

Prawdziwe segzy zaczęły się dzień później w podróży poślubnej na spokojnie. Było super i cały czas jest super. Nie żałuję ( ͡