Wpis z mikrobloga

w ASG są wariaci którzy ogarniają balistykę pocisku, maskowanie niemal jak profesjonaliści.....


@jazmojegopokoju: Problem jest taki, że żołnierz nie ma tego "tylko" znać ale mieć to wyuczone na poziomie oduchu. Ba, w zależności od tego jaką role pełni w zespole to ta wiedza może nawet mu szkodzić zamiast działać. Realny konflikt to nie zabawa w ASG, inna taktyka inne rzeczy potrzebne do szkolenia.