Wpis z mikrobloga

Minął rok, od momentu, gdy po rocznym odchudzaniu osiągnąłem swoją wagę docelową (ważyłem 2 lata temu ponad 142 kg, po roku ważyłem 74,4kg, dziś ważę 64,8kg). Po roku utrzymywania wagi mogę napisać jedno: łatwiej było schudnąć niż wagę utrzymać, aczkolwiek, zaangażowanie w proces utrzymania wagi jest daleko mniejsze niż w proces odchudzania. #dieta #odchudzanie
Pobierz
źródło: comment_xQN6kY7XGLhYlQ8Aey6ltAN7M7VTz1Ql.jpg
  • 13
@Heady1991: możliwe jak najbardziej, jestem tego dowodem. Dieta ustalona samodzielnie, od początku do końca oparta o to, co lubię jeść, i kalkulator kalorii Fitatu. Od dwóch lat układam sobie diety dbając o dwie rzeczy: by zapewnić wszystkie mikroelementy i witaminy, i by ilość cukrów w diecie nie osiągała 10% (zalecenie WHO) dziennych kalorii a tłuszczy 20%. I nie da się ukryć- na produktach kupnych jest ciężko, stąd chleb robię sobie sam,
@snowboarder: trochę jej jest, ale z tego co obserwuję: "zbiega" się, to znaczy, naturalny proces wymiany na nową trwa nieprzerwanie. O ile na rękach, szyi, tułowiu (górnej części) szybko poszło i jest normalnie, o tyle na udach jeszcze jest jej za dużo (choć na łydkach już nie) no i oczywiście na brzuchu, tu jest najgorzej. Ale, że ja nie muszę się nikomu podobać, więc dla mnie to kwestia natury estetycznej a
@donjon: można było (mam 176cm wzrostu) zostać przy 74 ale okazuje się, że wyhamować też nie jest łatwo :) zajęło mi to właśnie 10kg, zanim na tyle spowolniłem metabolizm i nauczyłem się regulować wagę. W tej chwili dość dowolnie mogę ją regulować zmieniając tylko udział węgla i białka w diecie.