Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Siostra wychodzi za mąż za kilka tygodni. Bardzo zależy jej na intercyzie (narzeczony jest przedsiębiorcą), o dziwo narzeczonemu nie - ale nie o tym.

Z racji, że sama wszystko miała uporządkowane - porosiła go by on uporzadkował przed ślubem pewne sprawy i gdy będzie gotowy - umowił termin do notariusza a ona się dostosuje.

Dziś okazało się, że owszem, termin do notariusza umowiony po urlopie kancelarii, a siostra ma przesłać swój SKAN dowodu do posrednictwa nieruchomości.
Jak tlumaczył narzeczony, notariusza umawiała pośredniczka, z ktorą współpracuje w kwestii działek i mieszkań.

(Dla niezorientowanych - do intercyzy potrzebny jest tylko dowód, przygotowanie dokumentów to jakieś pół godziny.)

Siostra oburzyła się na skan. Niechetna też była by spisywać dane z dowodu i wysylac je mailem do nieznanej sobie kobiety.

Okropna kłótnia o to, że robi problemy tam gdzie ich nie ma. Główny argument - ze on tej kobiecie ufa (siostra nie miała z nią żadnych powiązań).

Nie wiem co mam jej doradzic - pewnie z racji mojego zaangażowania emocjonalnego. Tego ze po slubie bedzie jeszcze gorzej jej nie powiem. Co sadzicie o takiej sytuacji?

Kto postępuje słusznie? Siostra ze nie chce osób trzecich niezwiazanych tajemnica zawodową przy załatwianiu swoich bardzo prywatnych wg niej spraw?
Czy jej narzeczony - który w ogole nie rozumie problemu.

#zwiazki #logikaniebieskichpaskow #slub

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
Dodatek wspierany przez: Wyjazdy studenckie

Kto ma rację?

  • Siostra 60.2% (53)
  • Jej narzeczony 14.8% (13)
  • Nie wiem 13.6% (12)
  • Oboje po trochu 11.4% (10)

Oddanych głosów: 88

  • 5
via Wykop Mobilny (Android)
  • 8
@AnonimoweMirkoWyznania: siostra. bezwzględnie. dane wrażliwe z dowodu nie są po to by nimi szastać na lewo i prawo. skoro nie potrzeba skanu - nie wysyłać. skąd wiadomo jaka jest polityka bezpieczeństwa przechowywania takich maili?
a kontroli nad tym co się stało z tym e-mailem siostra nie będzie miała żadnej.

dziwi mnie niefrasobliwość narzeczonego (o to jeszcze przedsiębiorcy!)