Wpis z mikrobloga

Dzisiaj ze szwagrem na plaży zauważyliśmy chłopczyka okolo 7 lat jak biegł i nagle się wrócił i zaczął czegoś szukać w piasku. Potem podleciał do stoiska z hot dogami do Pani czy by mu nie pomogła poszukać 5 zł które właśnie zgubił a chciał za nie kupić jednego. Szukał i nie mógł znaleźć. Przyglądaliśmy się tej sytuacji i smutno było bo chłopczyk miał od mamy piątaka, a tak to i nie ma hot doga ani 5 zl. Mieliśmy już iść kupić mu tego hot doga ale akurat jakiś gościu przyszedł na plaze z wykrywaczem metali. Podeszliśmy do młodego i spytaliśmy się czy nie chce pomocy, a on bardzo przejęty ze tak ze zgubił 5zl. Poprosiliśmy kolesia z wykrywaczem o przeszukanie wskazanego terenu przez dzieciaka (jakies 10 m2). Koleś szuka i szuka jakieś 5 minut znalazł 20 groszy i zawleczkę z puszki. Powoli traci chęci i nadzieję, a mina chłopczyka smutna. Szybko wyciągnęliśmy 5 zł z portfela i ukradkiem rzuciliśmy na piasek prosząc o przeszukanie tego terenu ponownie. Wykrywacz nad monetą zapikał i piątak został wręczony chłopcu. Szczęście wyrysowane na jego twarzy - bezcenne. (hot doga już nie kupił bo się zwinęli bo zaczęło padać) #coolstory #takbylo #truestory
  • 19
Znana szajka - ojciec z wykrywaczem i jego upośledzony synek. Wyłudzają piątaki od turystów. Przynajmniej się dobrze poczułeś a to więcej warte niż te 5 zł.

@szejas: Zapomniałeś o ciotce i wujku w interesie, którzy rzekomo sprzedają te hot-dogi i się szybko zwijają, jak ktoś już tego piątaka rzuci w piasek ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@AchtKommaAcht czy przeczytałeś mój komentarz i poprzedni, czy tylko zauważyłeś jedno słowo? Odyn robi bardzo sensowny kontent dla ludzi się nieznających i chcących sprawdzić jak to jest z tymi wykrywkami.