Majesty. Jedna z lepszych gier na Androida. Początkowo gra była przystosowana do popularnego kiedyś rozmiaru wyświetlacza 800x480 - stąd ładny #pixelart wtedy był. LINK.png Dzisiaj wciąż gra się bardzo dobrze w grę. Kosztuje dychę, ale warta swojej ceny.
Budujesz budynki - chatki gnomów, gildię czarodziejów, pałac elfów, itd. Trzeba do tego strategicznie podejść. Zdecydować się na Elfów czy Krasnali. Bo nie mogą być naraz postawieni.
Nie sterujemy postaciami pośrednio. Trzeba dla nich tworzyć questy typu: Kto zwiedzi konkretny punkt na mapie zdobędzie 500 złota. Kto zniszczy budynek, dostanie 600 złota, itd.
Z zarobionych pieniędzy płacą podatki. I nasz zamek również, i plac targowy, generują pieniążki. W naszym mieście czyhają również potwory - szczury i zombie z kanalizacji i grobów, Trolle których przyciąga złoto z targów i poborców podatków. Trzeba odpowiednio porozstawiać wieże strażnicze.
Gram na poziomie Blood Thirsty. Jedną z moich strategii to dawać główny zamek na kraniec miasta, by był często wybieranym celem potworów. Jeśli zamek jest atakowany, wszyscy bohaterowie się zbiegają w jeden punkt na ratunek. Po obronie zamku często zmieniają poprzedni ich cel.
Bohaterów wspieram dodatkowo magią. Robię ich niewidzialnych, albo potwory niewidzialne, by się nawzajem zignorowali, a bohater skupiał na jego głównej misji.
@rukh: Czemu te mobile konwersje prawie zawsze zrobione na jeden taki sam styl graficzny.
Trzeba dla nich tworzyć questy typu: Kto zwiedzi konkretny punkt na mapie zdobędzie 500 złota. Kto zniszczy budynek, dostanie 600 złota, itd.
Na PCtowej wersji jak miałem dużo złota to dawałem nagrody za byle co aby jednostki mogły kupić lepszą broń albo eliksiry co poprawiało ich wartość bojową a kasa i tak wróciła. Znajomy się śmiał jak
@biskup2k: Ta gra wyszła w pierwszych latach istnienia smartfonów. Tą pikselową grafikę zawdzięczało grom ze starych telefonów z J2ME, typu Sony Ericsson i Nokia. Tym stylem graficznym się już nie tworzy.
Właśnie zgłosiłem mailowo do ZDiUM "dziurę" w drodze. Zgłoszenie zostało przyjęte i otrzymało numer. Plusujących zawołam w dniu załatania dziury bądź w niedzielę wyborczą wieczorem. ( ͡°͜ʖ͡°)
LINK.png
Dzisiaj wciąż gra się bardzo dobrze w grę. Kosztuje dychę, ale warta swojej ceny.
Budujesz budynki - chatki gnomów, gildię czarodziejów, pałac elfów, itd. Trzeba do tego strategicznie podejść. Zdecydować się na Elfów czy Krasnali. Bo nie mogą być naraz postawieni.
Nie sterujemy postaciami pośrednio. Trzeba dla nich tworzyć questy typu: Kto zwiedzi konkretny punkt na mapie zdobędzie 500 złota. Kto zniszczy budynek, dostanie 600 złota, itd.
Z zarobionych pieniędzy płacą podatki. I nasz zamek również, i plac targowy, generują pieniążki. W naszym mieście czyhają również potwory - szczury i zombie z kanalizacji i grobów, Trolle których przyciąga złoto z targów i poborców podatków.
Trzeba odpowiednio porozstawiać wieże strażnicze.
Gram na poziomie Blood Thirsty. Jedną z moich strategii to dawać główny zamek na kraniec miasta, by był często wybieranym celem potworów. Jeśli zamek jest atakowany, wszyscy bohaterowie się zbiegają w jeden punkt na ratunek. Po obronie zamku często zmieniają poprzedni ich cel.
Bohaterów wspieram dodatkowo magią. Robię ich niewidzialnych, albo potwory niewidzialne, by się nawzajem zignorowali, a bohater skupiał na jego głównej misji.
#majesty #gry #rts #staregry #remake #android #strategie
Na PCtowej wersji jak miałem dużo złota to dawałem nagrody za byle co aby jednostki mogły kupić lepszą broń albo eliksiry co poprawiało ich wartość bojową a kasa i tak wróciła. Znajomy się śmiał jak